Ehh:
-
Nie ma to jak zjebać syna za to że miał depresje (nadal w sumie ma ale to tam już j⁎⁎ac) i się na to próbował leczyć.
-
Nie ma to jak zjebać syna za to że próbuje spłacić długi i wyjść na prostą (no bo jak to k⁎⁎wo ci to zajmie jakiś rok czasu?!)
-
Nie ma to jak zjebać syna za to że chce zrobić sobie prawko na tiry bo mu się to podoba, lepiej gadać że jakiś tam chłop zrobił spawacza i kupił mieszkanie (dostał od starych XD)
-
Nie ma to jak zjebać syna za to że pokłóciłaś się z siostrą nie wiem sam przez co.
-
Wszystko doprawiane "Masz 24 k⁎⁎wa lata i nic nie masz", dziękuję za stwierdzenie tego co wiem idiotko..
-
KOLEDZY CI NIE DADZĄ NIC, ZOSTAW ICH !!!!!
Szkoda że:
-
Nie pytaliście mnie czy k⁎⁎wa chce żyć, spłodziliście mnie w skrajnej biedzie bo wam na gumy nie starczyło a cie p⁎⁎da swędziałą
-
Szkoda że w wieku 8 lat przeprowadziliśmy się na wieś przez co straciłem kolegów i trafiłem do wiejskiej patologicznej podstawówki/gimbazy
-
Nie mogę znaleźć normalnej pracy w okolicy BO K⁎⁎WA JESTEŚMY NA WSI NA ZADUPIU
-
Nie chciałem iść na stiudia, to TY CIĄGLE O NICH GADAŁAŚ, poszedłem i nie udało mi się przez co oczywiście jestem najgorszy
-
Jak ciocia do mnie wyciągała pomocną dłoń by mnie wysłuchać to sama namąciłaś tak k⁎⁎wo że się skłóciłaś z nią sama i mnie z nią też
-
W tym momencie jeden z kolegów już od dawna mówi mi że mogę u niego mieszkać jak mnie wyrzucisz z domu wreszcie co nieuchronnie się zbliża.
Szkoda ogólnie, moja k⁎⁎wa wielce kochana matko, że przedwczoraj mnie pogłaskałaś po ramieniu mówiąc że mogę na Ciebie liczyć. Szkoda że wczoraj mi powiedziałaś że dam sobie radę. Bo dzisiaj j⁎⁎⁎na idiotko wróciłaś i zwyzywałaś mnie od leni mimo że zapieradalam starając się trzymać ciągle ponad poziomem wody, chcę normalnie żyć i jakoś wyjść na prostą. Wiem że pewnie ciężko ci to k⁎⁎wa zrozumieć ale praca po 10h dziennie też jest męcząca, tak samo jak twoja praca 2x w tygodniu przez 16h. I ja przynajmniej Ci k⁎⁎wa w piecu rozpaliłem, bo czasami to ty nawet jak masz wolne to k⁎⁎wo j⁎⁎⁎na śpisz tylko i wstajesz sie wysrać. Dziękuje za wsparcie kochani rodzice (o ojcu nie zapomniałem, mam ojca, po prostu nie rozmawiamy).
#przegryw #depresja
