Ech, przyszedłem na pakernię nauczyć lokalsów, jak się robi martwe, a tu nikogo nie ma
Niestety w ostatniej chwili wypakowalem z waliz pas kulturystyczny, bo to strasznie ciężkie ustrojstwo. Więc teraz czekam, aż mi znajomy go przyśle razem z resztą badziewia, a w tym czasie robię martwe bez pasa. Nie podoba mi się to, ale trzeba, zeby nie zardzewieć.
Finalnie poszło 2x170 i 1x180 i koniec tego na dziś, bo przy ostatnim tak się napompowałem, że prawie zemdlałem po odłożeniu
A, i od razu widać, że porządna siłownia - magnesio prohibido! Jak ja to szanuję.
#silownia #hejtokoksy #shagwestwhiszpanii

