Dzisiaj w foliaku spotkałam dzikiego lokatora typu mazurek (wielkanocny, he he). Podejrzewam że wleciał przez jedno z okienek, w którym podcinałam siatkę, żeby zapylacze mogły wlatywać. Ziomek trochę spanikował na mój widok, więc zostawiłam szerokie wyjście i przeszłam za tunel.
Akcja-ewakuacja przebiegła wzorowo i pierzasty ziomeczek cały i zdrowy lata już ze swoimi
#ogrodnictwo i #ptaki

