Dzisiaj testy systemu alarmowego w #warszawa . Najpierw nadawali kilka razy komunikat, standardowa i zrozumiała treść typu "Wnimanie, wnimanie. Za kilka minut nastąpi rutynowy test systemu alarmowego, blablabla". No i teraz sobie wyją co jakiś czas.
I właśnie zaniepokojona kobita zapytała na grupie osiedlowej, co się dzieje, bo słyszała komunikat (!!!) i teraz syreny. Jak tacy ludzie w ogóle żyją, jak funkcjonują? Kto im o oddychaniu przypomina co jakiś czas?
Słuchowy odpowiednik "panie informatyku, wyskoczył mi tu jakiś komunikat, o co chodzi?".