Dzisiaj próbuję jedyną herbatę którą w 100%(oprócz tego jednego razu) nie piję ja, tylko moja żona. Oto Genmaicha!
Co to za herbata? To mieszanka japońskiej Banchy oraz ziaren prażonego ryżu. Bancha to zielona herbata, której liście są zbierane z tych samych krzewów co Sencha, lecz te liscie są trochę większe, mniej delikatne od tych które są wykorzystywane w produkcji bardziej popularnej japońskiej herbaty. To co dodatkowo charakteryzuje Banchę to mniejsza zawartość kofeiny, przez co herbata daje mniejszego kopa.
Genmaicha zaczęła być popularna w biedniejszych kręgach, dodatek prażonego ryżu znacząco zmniejszał cenę z herbatę oraz dał tej herbacie unikatowy smak, dzięki czemu herbata stała się popularna w całej Japoni bez względu na ilość pieniędzy w portfelu.
Przechodząc do samej herbaty, liście to klasyczne zielone igiełki, brązowawe ziarenka ryżu są bardzo widoczne. Aromat prażonego ryżu jest bardzo intensywny, jak się otworzy torebkę to pół kuchni daje tym aromatem.
Herbatę parzyłem w stylu europejskim, 5g/250ml, woda o temperaturze ok 85 stopni. 1 parzenie 1.5minuty, drugie trochę ponad 3min. Napar ma ciekawy, zielonkawy odcień. Sama herbata ma intensywnie pieczony aromat, w smaku aż tak dużo go nie ma, powiedziałbym że smakowo ta herbata jest blada, trochę tego prażonego ryżu, może trochę słodkości. Ta herbata to głównie aromat, który do mnie nie przemawia, ale żona go lubi więc na pewno entuzjaści tej herbaty się znajdą :)
#herbata #hejtoherbata #herbatacodzienna

