Czy u was robiło się gwizdki i trąbki z wierzby?
Wiecie jak się je robi?
Ja zawsze jak mam chwilę wolnego i wierzbę w zasięgu wzroku to robię taki gwizdek.
Dwa nacięcia, ściągamy korę, rzeźbimy komorę rezonansową i kanał dolotowy, składamy do kupy i powinno działać.
Nie zawsze tak jest, ale zazwyczaj działa.
Ton jest zależny od objętości komory.
Te dwa na zdjęciu mają częstotliwość ok 7kHz dla większego i ok 13kHz dla mniejszego. Bez większego problemu da się zrobić 20kHz a nawet więcej.
Tag do moich wpisów, o szeroko pojętej technice=> #konstruktorelektrykamator
#nostalgia
#muzyka
#instrumenty


