Dziś rano, gdy koło sklepu przechodziłem, podbił do mnie żul.
Chciał by dać mu pieniądze, a on za to kupi mi jedzenie o tej samej wartości.
Miał jakieś bony dla alkoholików na żarcie, ale widać nie dało się za nie kupić wódy.
Nie zgodziłem się, pierwszym powodem było to, że nie noszę że sobą gotówki, drugim, że raczej bym nie poszedł na taki układ ze względów moralnych.
A wy jakbyście postąpili?
#pytanie #alkoholizm
Zdjęcie z #pracbaza dla uwagi


