Dziś protest leśników. Mnie tam nie będzie. Od nas z nadleśnictwa nie jedzie nikt. Zgadzam się może z 30 procentami postulatów.
Świetnie zarządzanie majątkiem skarbu państwa? xD No, jeśli kupienie bilbordów, wrzucenie ich w krzaki by gniły jest dobrym zarządzaniem to tak. Całe szczęście pani za tę akcje odpowiedzialna straciła swoje stanowisko.
Lasy apolityczne? Hahahaha. Oczywiście xD Były dyrektor generalny otwarcie popierał pis. Mój były szef, (dobry leśnik) stracił stanowisko bo podczas spotkania nadleśniczych w prywatnej rozmowie powiedział, że partia nami rządząca nie jest taka super. Nagrał go nadleśniczy pisowiec, wysłał to do Warszawy, trzy dni później już jechała delegacja z regionalnej go odwołać. Całe szczęście, że na jego miejce dali dobrego leśnika, bo jakby przyszedł jakiś nominant bez pojęcia o lesie to byśmy mieli prze#pierd0lone ( miałem takiego na stażu, co to był za głąb to głowa mała).
Wśród leśników krąży pewna historia.
Otóż do nowego dyrektora generalnego przyjechał jeden z pisowskich dyrektorów regionalnych. Wygłosił swoją tyradę i pyta się:
,,Co jest mi pan w stanie zaoferować?"
Na to nasz szef wszystkich szefów:
,, Aktualnie to kawę, jak pan wypije to proszę udać się do kadr, bo zostaje pan odwołany" xd
Ile w tym prawdy, nie wiem xd
Taki mały offtop, może niedługo pojawi się normalny wpis
#lesnapracbaza
