Dziś ponad 18 km spaceru zwieńczone zwiedzaniem Skansenu Osadnictwa Nadwiślańskiego w Wiączeninie Polskim.
Krajobrazy Doliny Środkowej Wisły są płaskie i możnaby powiedzieć, że nudne. Wierzby szatkujące pola i łąki stanowią jedyne urozmaicenie. Takie widoki dają mi spokój i wytchnienie od gwarnej, przeładowanej bodźcami Warszawy.
Spotkałem dziś mnóstwo zwierzyny. Poczynając od tokujących bażantów, przez pasące się sarny, po bardzo dziś aktywne trznadle, które widziałem pierwszy raz w życiu.
Znalazłem też chyba ze dwadzieścia skrzynek, bo #geocaching stanowił pretekst dla tej wycieczki.
Na pierwszym zdjęciu szkoła w Wiączeminie Polskim z charakterystyczną dla tych okolic piwnicą.
Na drugiej fotce kosciół, chyba mojego wyznania, gdyż zamiast ołtarza stoi kanapa :-)
Dalej zdjęcie wnętrza olęderskiej chałupy - w skansenie
Kolejno - dom, który zdaje się jeszcze zamieszkały (to już nie skansen).
A na koniec najfajniesza skrzynka, którą dzisiaj znalazłem.
W komentarzu mieszkaniec skansenu.
#podroze #turystyka #krajoznawstwo #hobby







