Dziś odbierałem drewno samowyrobem pewnej rodzinie. Jak pewnie wiecie, bo pisałem o tym wielokrotnie., Takie drewno jest sporo tańsze od normalnego.
Narobili tego dość dużo.
Pomierzyliśmy, pogadaliśmy i umówiliśmy się, że podliczę cenę i im wyślę.
Jako niedoświadczony leśnik nie mam jeszcze miarki w oku, dopiero się robi. Nie potrafię określić np. ,,za to wszystko będzie około tysiąca złotych.".
Dlatego zawsze mówię, że muszę to policzyć, bo na oko to chłop w szpitalu zmarł.

Celowałem w 1,8k
Wyszło tyle co na zdjęciu. Trochę przestrzeliłem xd , nie wziąłem pod uwagę, że to praktycznie sam jesion, który jest najdroższy. Na szczęście nic nie mówiłem.
Teraz dziwnie się czuję musząc powiedzieć im, że mają zapłacić 3k golda, za drewno, które sami zrobili.
Co prawda zrobili go dużo, za taką ilość zwykłego drewna musieliby zapłacić ponad 6k cebulionów, ale nadal 3 k, kupa kasy.

#drewno #lesnapracbaza #pracbaza
38c40977-c605-4e36-9189-2b89884044ba
jajkosadzone

I nadal sa 3000 zl do przodu

To miesieczna pensja

Airbag

Jakoś poszło bez bólu i innych komplikacji.

Cron_Arri

Nie znam się. O co chodzi? Mieli drzewa ba działce i je wycięli i muszą płacić?

Airbag

@Cron_Arri  @VonTrupka Chłopy robili na działce leśnej opał samowyrobem. Jeżeli sam zrobisz drewno opałowe to jest one o mniej więcej 60 procent tańsze. Oczywiście nie zawsze jest taka możliwość.


Narobili go od groma - około 25 metrów sześciennych. Ile to jest? Przeładowana ciężarówka mająca na sobie dziesięć paczek, każda około metra pięćdziesięciu wysoka.

Mimo że samowyrób jest tańszy przy takiej masie drewna zebrała się spora suma do zapłaty.

Drewna w lesie nie robią ludzie majętni. Ciężko im powiedzieć, że mają zapłacić 3k, gdzie natyrali się okrutnie. Ale tak jak ktoś zauważył wyżej, prawie 3k są do przodu, oczywiście minus robocizna.

wiatrodewsi

@Airbag 3 koła za 25 metrów głównie jesiona? Paaanie, przecież i tak są do przodu o rzędy wielkości. 3 koła to ja 2 lata temu za 6 metrów brzozy zapłaciłem i to jeszcze chujowych metrów. Nawiasem mówiąc za tą samą ilość brzozy 4 lata temu zapłaciłem 6 stów...

VonTrupka

Chodzi o asygnatę na wycięcie drzew na własnym terenie?

Fifonge

@Cron_Arri @VonTrupka raczej nie, wyrabiali w lesie państwowym po trzebieży albo zrębie. W sumie nie jest to jakoś dużo, pamiętam że dziadek albo tata podobnie płacili za sosnę+brzoza/buk/dąb (ofc liściaste w mniejszej ilości niż sosna) ale no było konkretnie najebane na podwórku xD

VonTrupka

@Fifonge to w takim razie chyb anie pojmuję kto, u kogo, czyje, jak czy za co wgl płaci.

Chyba błędnie rozumiem, że po prostu kupują ścięte drewno w lesie gospodarczym.

Fifonge

@VonTrupka Hmmm, postaram się prościej. Po tym jak ZUL (zakład usług leśnych) zakończy wyrób drewna w ramach umowy podpisanej z Lasami Państwowymi, na takie pozycje (do takiego lasu) może wejść szary Kowalski (oczywiście po wcześniejszej konsultacji i pozwoleniu leśniczego) i własnymi rękoma wyrabiać drewno. Bo ZUL często nie wykorzystuje wszystkiego co ściął (z różnych powodów). I wtedy takie drewno, które Kowalski sam wyrobił jest tańsze niż gdyby kupił je od razu od LP. Jakbyś jeszcze nie rozumiał to mogę na PV spróbować wytłumaczyć

wombatDaiquiri

@Fifonge wyrabiać drewno to znaczy sadzić, podlewać, nie wiem, zraszać pestycydami, czy obrywać gałązki czy tam jakoś inaczej przygotować do wymierzenia?

Czemu

@Fifonge nadal nie jest prosto. Po prostu ktoś dal ci drewno do obróbki, najebali się przy tym, nie są majętni, wyszło po kosztach 3k co dla nich może być majątkiem, tak?

VonTrupka

>Bo ZUL często nie wykorzystuje wszystkiego co ściął


@Fifonge dobra, wszystko już jest z grubsza jasne.

Martwi mnie z jednej strony powrót do feudalizmu, gdzie z lasu pańskiego chłop może co najwyżej chrust powybierać.

A z drugiej za nędzne resztki, bo pewnie to pozostałości po ścince i jakieś resztki na które szkoda było paliwa, za taki hajs?


Nie dziwią mnie kradzieże drewna przy obecnych cenach.

Airbag

@VonTrupka akurat drewno, o którym jest ten wpis było pierwszej klasy, sam bym chciał takie. Wywroty jesionowe położone przez zamieranie jesionu. Wartość rynkowa podwójna, może nawet potrójna.


W większości przypadków bardziej niż o paliwo chodzi o czas. Gdyby pilarz musiał się bawić i wycinać wszystkie drewno średniowymiarowe to by zarobił połowę mniej. Więcej drewna zrobisz, gdy utniesz dłużycę i kilka wałków niż gdy będziesz się bawił z każdą grubszą gałęzią. Tak dwie strony są zadowolone - pilarz bo nie musi się bawić, gałązkarz - bo ma gdzie robić dobrej jakości surowiec

dru_gru

Nasz sp leśnik miał super miarę w oku xD wyrobione 30mb buku i świerku, a ten że to jakieś 5mb, dajcie 200zl i spokój xD

Zaloguj się aby komentować