Dziś nie będzie ani o kupie ani o wackach.


Będzie za to o bąkach i nie mam na myśli ptaka o tej nazwie.


Na zdjęciu przesłodki pyszczek manaty.


Inaczej zwane krowami morskimi, to ważące średnio pół tony(chociaż są osobniki ważące 1,5 tony albo i 2 tony) łagodne, roślinożerne beczułki.


Te podwodne misio-krowy, jedzą szeroko pojętą masę roślinną, w ilości prawie 1/10 swojej wagi dziennie.


W procesie trawienia tej dużej ilości zieleniny, głównie za sprawą celulozy, powstają duże ilości gazów.


Coś trzeba z nimi robić, najlepiej wydalić. Jeśli dzięki temu można też podpłynąć to hej, jest wygrywanko.


Manaty muszą jakoś pływać, w końcu żyją pod wodą, ale matka natura zapomniała im dać pęcherz pławny. Także manaty musiały sobie jakoś poradzić.


Manaty mają, żeby się jakoś unosić w poziomie, gęste żebra położone w kierunku przodu ciała +nie mają kończyn tylnych. Jak prawie każde zwierzę, mają też dupkę. Dupka, a konkretnie bąki, bardzo przydają się manatowi przy bezwysiłkowym poziomowaniu ciała i poruszaniu się. Ze 100% gracją manata.


Manat popierdując zmienia swoją gęstość. Zasada jest prosta: im mniej jest gazu w manacie, tym łatwiej się manatowi nurkuje.


Gdy manat chce wypłynąć na powierzchnię, zaciska zwieracze, nadyma się dzięki temu jak balonik i zgromadzony w jelitkach metan wypycha go na powierzchnię.


Manaty muszą nabierać powietrza średnio co 15-20 minut. Tyle mniej więcej potrzeba przeciętnemu manatowi wygenerowanie kolejnego spektakularnego pierda.


Pewnie zastanawiacie się jak to się k⁎⁎wa dzieje?


Jelita manata wyewoluowały, w związku z brakiem pęcherza, w specjalnie dostosowaną "instalacje gazową".


Uchyłki jelita grubego posiadają bąkowe kieszonki do magazynowania bąków - pomagają w zanurzaniu i wynurzaniu.


Otwór dupny manata wraz z przyległosciami, pokrywa dodatkowa warstwa nabłonka - być może powstał jako dodatek do pierdów mocy.


O tym jak wylatują bąki z manata nie muszę mówić.


Zobaczycie na filmiku.


https://youtu.be/hBP4BzWcZKs


Puuuufff. Łódź podwodna napędzana bąkami!


W warunkach zoo zaobserwowano, że manaty z zaburzeniami trawiennymi, spowodowanymi chorobą lub złą dietą albo po antybiotykoterapii, już nie poruszają się z taką gracją i widać wyraźnią utratę płynności ruchów. Manat z chorym brzuszkiem porusza się bardziej kanciasto, traci swój naturalny powab i wdzięk morskich baletnic.


Wspaniałe. Niesamowite. Spektakularne pierdy!


Styl i klasa.

cb2670cb-e9f1-4450-8ea8-880b78d95b16
7110ade0-4375-45bc-8948-cc881a85d325
af90df0a-1ecc-4475-863c-856ede780599
e5f08116-efca-4e2c-a920-77f3c1275187

Komentarze (5)

sullaf

No nie. Myślałem że wacków tapirów nic nie przebije. Boję się kolejnych postów, acz z drugiej strony czekam nań z niecierpliwością:)

Rozpierpapierduchacz

@Rzona


Na zdjęciu przesłodki pyszczek manaty


Oooooo


BTW to nie będzie "pyszczek manata"?

Rzona

@Rozpierpapierduchacz chyba manaty ale czy to ma znaczenie

Polinik

@Rzona Mało znany fakt, ale 5 manatów: Gretchen, Flubber, Tigger, Pete oraz Lucy były odpowiedzialne za układanie tych losowych skeczy-wstawek w Family Guyu. #pdk


https://www.youtube.com/watch?v=SYWZ_90BZ2Y

Zaloguj się aby komentować