Dziś mocno mieszany dzień w kołchozie niczym sos w kebabie. Przyszedłem i zauważyłem się wczoraj zostawiłem przez gapiostwo swój pas narzędziowy i jak można się domyśleć zajebali mi marker, nożyk oraz wkłady. Takie narzędzia jak imbusy, miarka itd moja swoje nr wiec zostawali bo jak kogoś się złapie z kogoś narzędziami po zgłoszeniu zguby jest traktowane jak kradzież i leci się dyscyplinarnie. Wiec o tyle dobrze ze mi ktoś po prostu po złości nie wy⁎⁎⁎al tych narzędzi albo mi nie nasral do środka.
Przebrałem się, wziąłem i na hale. Tam lider dał mi ciężka robotę jaką była pomoc w utrzymaniu ruchu w naprawie maszyny. Po zakończonej robocie, jeździłem paleciokiem i gadałem z dzirwczyna o której ostatnio pisałem. Fajnie się gadało ale jak lider to zobaczył to zmienił mnie z innym pracownikiem i byłem pomoc operatora przy nawijaniu cewek. Musiałem targać ciężkie szpulę po 30 kg.
Idąc na przerwę dziewczyna spytała się mnie czy ide „szamac” odpowiedziałem ze tak a ona ze idzie ze mną. Jako nie jem w pracy, to wziąłem monsterka białego. Gdy przyszedłem na jadalnie, dziewczyna z uśmiechem „o moj ulubiony” to spytałem się czy jej nalać. Opierała się ale wziąłem z dystrybutora kubek i jej nadałem. Ona chciała mnie poczęstować kanapka ale powiedziałem ze nie jem w pracy No i sobie gadaliśmy o pracy itd. Kiedy doszło skad jesyetesmy okazało się ze mieszka jakieś 15 km ode mnie, a z jej bratem pracowałem kiedys na warsztacie w pewnej firmie introligatorskiej. Gadka szmatka i tak minęła przerwa a my wymieniliśmy się telefonami bo nie nam fb. Po przerwie pracowałem dalej jako pomoc operatorów.
5;45 wyjebany jak koń po westernie chce już iść do szatni a lider do mnie ze nie posprzatalem po naprawie maszyny którą robiłem rano. No myślałem ze mnie rozniesie, i co i k⁎⁎wa znowu to samo… ujebany smarem, olejem, itd jadę do domu bo nie było czasu się umyć, wbiegłem przebrałem się i biegiem na pociąg i jadę jak menel. Oczywiście nie posprzatalem do końca bo o równej wyszedłem z hali odbijając kartę, wiec pewnie dzisiaj jak pójdę na nockę może być konfrontacja bo zostawiłem rozjebane części do okola maszyny. Widać ze nic nie zmieni się w stosunku na lini lider vs Ja, wiec pora pakować klamoty i z końcem miesiąca robić wyjazd z tego kołchozu. Plano powinien być minimum do maja ale nie dam rady z tym c⁎⁎⁎em, a brygady obsadzone żeby rotować. Chyba poszukam czegos innego, przewinęło mi się ogłoszenie jako konserwator w szpitalu. Więc jeszcze przed snam wyślę CV.
Ps. Dzisiaj będzie można już ściągnąć beta #diablo4 od piątku od 17 (Znajac jakie są kolejki to pewnie w sobotę o 7 lub
Miłego dnia chłopi
#przegryw #neetowiec
