Dziś dla odmiany opowiem Wam o bezpieczeństwie. Jak to jest z ryzykiem wypadnięcia za burtę na oceanie? Co nam grozi po takim wypadnięciu? Oraz jakie środki bezpieczeństwa mamy?
Gdy idziemy w przechyle po dużych falach oczywiście wszyscy zakładają kamizelki pneumatyczne. To kamizelki które napełniają się automatycznie po wpadnięciu do wody. Takie kamizelki mają najczęściej jeden z dwóch typów zwalniaczy: albo rozpuszczalna tabletkę, albo zwalniak hammar, który reaguje na ciśnienie wody. Ten drugi jest stosowany w regatach, bo nie otwierają się gdy zaleje was fala. Tabletka potrafi się rozpuścić od wilgoci, hammar działa tylko w wodzie. Taka kamizelka napełnia się w sekundę i jest tak wyprofilowana, by utrzymać człowieka na wodzie twarzą do góry nawet gdy jesteśmy nieprzytomni.
Przy okazji, gdy czarterujecie jacht MOCNO polecam sprawdzenie kamizelek. Zdarzają się akcje, że poprzedni wynajmujący nie zgłoszą, że otworzyła im się kamizelka i pakują ją wystrzeloną. Nie chcecie tego odkryć gdy już jesteście w wodzie.
No dobra, ale co robimy by nie wypaść za burtę w ciężkich warunkach? Mamy wąsy ;{ wąsami nazywamy pasy z karabinkami, którymi przypinamy się do określonych części łódki, które wytrzymają takie obciążenie. Tragiczny wypadek polskiego jachtu pod Kłajpedą jest idealnym przykładem tego, że należy się wpinać w odpowiednie miejsca, bo ten stolik w kokpicie tego nie wytrzyma. Ważne jest też, by się wpinać tak by nie wypaść, a nie tylko tak być przyczepionym do łódki. Dlaczego? Bo jacht ciągnąć was za sobą wciągnie was pod wodę i zwyczajnie utopi.
Na kursach żeglarskich w Polsce uczą podejścia do człowieka na żaglach. W praktyce nikt tego nie robi, gdy ogłaszany jest alarm rzucamy tyczkę ratunkową, stawiamy łódkę natychmiast pod wiatr, rzucamy żagle i odpalamy silnik. Podejście na żaglach może się sprawdzić na płaskiej wodzie na jeziorze, w innych warunkach tracicie cenny czas.
Hipotermia jest główną przyczyną śmierci żeglarzy którzy wypadli za burtę. Dlatego każda sekunda się liczy. Z tego powodu też nadajniki satelitarne typu PLB3 (który posiadam) prócz lokalizacji człowieka podają też temperaturę otoczenia.
Na zdjęciu kamizelka Spinlock Vito 170N. Została opracowana na potrzeby załóg pływających w Ocean Race na Volvo Ocean 65. Naprawdę fajna kamizelka, z bogatym wyposażeniem. Ma nawet budowane światło na małej tyczce, żeby było was widać w nocy. Oraz system HRS, który pozwala awaryjnie odpiąć się od wąsów gdy jacht zaczyna wciągać człowieka pod wodę. Ja mam w swojej jeszcze dodatkowe światła LumeOn, które powodują że cały balon świeci, dzięki czemu powinno być mnie widać z daleka.
#zeglarstwo #morze #fastnetrace
