Dzień jak co dzień, dzień po dniu wciąż się dzieje życia cud.
#galaretkanomore
-
Zjedzone: 3 650 kcal (dołożę jeszcze ze 350 kcal jak będę miał miejsce bo zjadłem takie giga jabłko 400g i na razie czuję się pełen
) -
Spalone: 3 650 kcal
-
Kroki: 25 000
-
Trening: pull na siłowni+ weighted crunch
-
Spacer: 4.5 km
-
Bieg: 11.11 km
#chlopskadyscyplina
#dobrenawyki
Tak sobie tuptałem w tempie około 6:00 ale czułem mocno, że energii jest pod dostatkiem ale mięśnie krzyczą o regenerację. Więc zrobiłem taką porządną godzinkę, może jutro też dołożę jakąś dychę- zobaczymy. Czuję, że muszę jednak dać nogom odpocząć ze dwa dni chociaż- czeka mnie podróż więc może wtedy.
W ogóle muszę sobie robić te foty bo jak patrzę w lustro to jest takie mech...
Ale jak po kilku godzinach spojrzę na zdjęcie to czuję satysfakcję bo dopiero wtedy widzę ten ogrom pracy, wysiłku i jak te setki godzin treningu, setki przebiegniętych kilometrów, tysiące przejechanych na rowerze, tysiące pompek z chłopakami na tagu, półtora roku liczenia kalorii i walki o każdy nowy, dobry nawyk, o małe rzeczy budujące dyscyplinę- dopiero wtedy widzę, że to ma i miało sens.
Trudno się walczy z własną chorą głową.
#adelbertthemighty

