Dzień dobry,
Zainspirowany krótkim postem @Al-3_x (którego działalność śledzę jeszcze od czasów starego wykopu) na temat Petersona, postanowiłem wtrącić swoje trzy grosze na temat psychologa. W odpowiedzi na liczne komentarze, chciałbym jednak dorzucić troszeczkę miodu do tej dyskusji, pokazując, że tylko ślepiec nie byłby wstanie docenić przynajmniej kilku z jego idei.
Petersona oczywiście można krytykować za wiele rzeczy: za niezrozumienie filozofii postmodernimu, za podejście do ekologii, za pomniejszanie wad kapitalizmu czy za przedstawianie Rosji jako "obrońcy" wartości. Jednak ciężko nie zauważyć również tego, ile faktycznie wniósł na ogólnoświatowe podwórko i ile z tego okazało się czymś dobrym (nie będę roztrząsał się tutaj nad definicjami tego typu pojęć). A więc nie przedłużając, oto 3 (5?) rzeczy za które należy szanować dorobek psychologa.
  1. Rzecz, którą najlepiej da się zmierzyć nienależącą jeszcze do świata idei, ale będąca niezwykle istotną jeśli chodzi o ocenę całej jego działalności. Rzecz prozaiczna, manifestująca się w wielu odbiciach lustr: ludzie, a kokretnie Ci, którym pomógł Peterson. Nie będę tutaj przytaczał poszczególnych statystyk czy liczb, bo każdy chętny znajdzie wiele świadectw na temat tego, jak wykłady psychologa pozwoliły wielu osobom zmienić radykalnie swoje życie. Ktoś powie: banały, każdy coach mówi coś podobego. Ja jednak odpowiem, że żadna z takich osób nie stała się tak popularna jak psycholog, a idąc tropem wręcz psychoanalitycznym, świadczy to o tym, że Peterson dał ludziom coś czego im brakowało, coś co chcieli usłyszeć i w jakiś sposób ich odmieniło. Innymi słowy, nieważne jest co konkretnie mówi Peterson, ważne jest to w jaki sposób przełożyło się to na życie poszczególnych jednostek, a jeśli poprawiło to bytność wielu z nich*, to znaczy, że można to uznać za sukces Petersona.
Rozpoczynamy segment znacznie ciekawszy, a mianowicie Peterson oraz jego idee: Lecąc w kolejności losowej, trzy najważniejsze zasady, które proponuje psycholog. Wybaczcie jeśli je lekko zparafrazuję.
  1. Plecy proste, ramiona wyciągnięte - chyba jedna z najbardziej niedocenianych zasad z jego pierwszej* ksiązki, a w rzeczywistości niezwykle istotna. Zapoznanym od razu skojarzy się zarówno z legendą o Graalu, czy drogą bohatera. W samej książce niestety nie odnajdziemy wielu nawiązań do wspomnianych idei, jednak postawa, którą proponuje tutaj Peterson pozwola zupełnie inaczej spoglądać na sposób w jaki podchodzi się do życia. W skrócie dla tych, którzy nie znają: Cała zasada opiera się na dobrowolnym stawianiu czoła rzeczom, które nas przerażają. Boisz się wind? Wykonaj mały kroczek w jej stronę, potem na chwilkę wyjdź i wejdź. Następnie daj lekko zamknąć się drzwiom, kolejno wjedź jedno piętro. Proste, ale niezwykle skuteczne i w bardzo ciekawej formie przedstawienie zasady "no pain, no gain", którą określiłbym wręcz jako fundamentalną zasadę świata.
  2. Zanim zaczniesz krytykować świat, posprzątaj swój pokój - niezwykle interesująca idea, po raz kolejny źle zrozumiana (a przynajmniej wnioskując po komentarzach). Samej zasady nie będę tłumaczył, bo rozumie się sama przez się, ale pomaga zyskać wiele pokory względem siebie i własnego życia, a przede wszystkim tego, co powinno się w nim robić. Tworzysz wpis na hejto, przekonując ludzi o wyższości kapitalizmu? Może najpierw wyprowadź się od rodziców. Debatujesz na tematy filozoficzne? Oj uważaj kolego, po możesz pokaleczyć siebie i innych. Jesteś człowiekiem w konkretnej depresji i bez znajomych? Może jednak Twój pomysł na życie jest po prostu głupi, a wypowiadanie się na forum publicznym może wyczynić wiele szkód. Przede wszystkim cenię ją jednak za to, że jest wspaniałym uderzeniem w liberalizm i w paradygmat "myślenia po swojemu", któremu z pewnością można poświęcić inny wpis.
  3. Mów prawdę, a przynajmniej nie kłam - piękna zasada, którą po raz kolejny można źle zinterpretować (btw, chyba jednym z problemów Petersona jest to, że łatwo go powierzchownie interpretować). Wspaniała jest ze względu na jej psychoanalityczną naturę, o tym, że kłamać można również w działaniu i każdy z nas dobrze wie, kiedy kłamie: pijesz, a Twoja dziewczyna tego nie lubi - kolego, może Ty jednak tak naprawdę nie kochasz swojej kobiety i chcesz żeby to ona od Ciebie odeszła, bo Ty się boisz? (dopisek: to tylko jedna z możliwych interpretacji). Najcięższa w zastosowaniu, bo wymaga wielkiej odwagi żeby zajrzeć pod łóżko i sprostać potworom, które się tam zalęgły.
Koniec jednak pochylania się nad zasadami. Wiem, że nie wszystkim może przypaść do gustu taka analizo-interpretacja, dlatego chciałbym tylko wskazać powód dla którego je przytoczyłem: są to rzeczy, które po prostu działają, ze względu na swoją psychologiczną trafność, reprezentują postawę, która się sprawdza.
Ostatnim punktem, jaki przytoczę jest to, że Peterson ożywił legendy, mity i psychoanalizę wprowadzając ją do dyskursu publicznego, który przesycony jest empiryzmem. Piękne jest to, że można spojrzeć i jeszcze raz przeżyć te wszystkie opowieści, dostrzec głębię w opowieściach Biblijnych czy literaturze. Peterson również przywrócił do szerszych niż akademickie kręgów Junga (a więc i innych "symbolistów" np.: Campbella) i pokazał zupełnie inny sposób patrzenia na psychikę człowieka, a więc tchnął w życie kawałek skrywanej w człowieku "magii" (bogactwa wewnętrznego). Kończę jednak ten punkt, bo temat symboliki i "braku magii w świecie" (uwaga, bo to metafora nie dostępna każdemu śmiertelnikowi) może przysporzyć szarlatańską łatkę temu wpisowi, dlatego wolałbym skupić się w nim jednak na tych "empirycznych" kwiestiach w pierwszych dwóch punktach.
#revoltagainstmodernworld #antykapitalizm #jordanpeterson #filozofia #przemyslenia #psychologia
2c27c585-4b51-4095-9052-a2dd1cc2caa2
SunSenMeo

Każdy człowiek który choć trochę interesuje się czymś więcej niż nagrywaniem tiktoka z bananem na głowie pewnie słyszał o nim.

Można w jego twórczość znaleźć wiele ciekawych spostrzeżeń jak i dopatrzeć się " odlecenia" w kosmos. Ja go oglądam odkąd poznałem, może nie jeszcze ale prawie oglądnąć udało mi się większość rzeczy jakie nagrał. Traktuje jego występy i wiedzę jak dodatek do moich spostrzeżeń odnośnie świata. Rozwija mi wiedzę na temat różnych filozofów i im podobnych myślicieli.

Czy może motywować.

Owszem może, bo zawsze znajdzie się ktoś kto właśnie takiego morywatora szukał i czekał na niego.


Nie będę się rozpisywać tak jak kolega to zrobił, bo zgadzam się ze spostrzezeniami.


Dodam tylko, że idee jakie pielęgnuje Peterson pomału przestają istnieć w tym materialnym pozbawionym uczyć i priorytetów opartych na szacunku i wartości jednostki świecie.


Dzięki!

Skylark

Jordan Peterson to taki Maly Ksiaze, tylko dla mlodych mezczyzn - philosophia pauperum.

Jim_Morrison

Ale grafomania, zupełnie ten sam poziom co te truizmy którymi karmi ludzi ten żałosny megaloman. Mądry człowiek głupich ludzi. Znak czasów.

StrachNaWroble

@Jim_Morrison Rozumiem, że aby dostosować poziom do potenjalnych odbiorców, postanowiłeś swój wpis również umieścić w truistycznej konwencji?

StrachNaWroble

@Jim_Morrison Zresztą, ja się mogę chętnie poprzerzucać truizmami, tylko jak już chcesz wchodzić na taki poziom, to proponuje zacząć od definicji: Czym jest truizm?

Jim_Morrison

@StrachNaWroble Widzę, że zabolało a taki był zamysł. Szkoda tylko, że przyniosło to odwrotny efekt niż miało. Co to truizm? Polecam google ale w skrócie to oczywisty banał czyli ulubiony temat monologów tego twojego "filozofa". Starasz się chłopie nad wyraz ale albo masz 12 lat, albo na imię ci Maciek bo ni chuja ci nie wychodzi. Nie dziwne więc, że guru infantylnych myślicieli do ciebie trafia tym swoim pustym przekazem. A dyskutować nie mam ochoty bo na sen lepiej się u mnie sprawdza alkohol bo robotę robi tę samą a jest do tego zjadliwy.

StrachNaWroble

@Jim_Morrison bardziej mnie boli to, że sądzisz, że Twój wpis mógł mnie jakkolwiek zaboleć. Do reszty wpisu się nie będę odnosił, bo wypluwając tyle słów, w sumie nic nie powiedziałeś.

Matkojebca_Jones

@StrachNaWroble


"Zainspirowany krótkim postem @Al-3_x (którego działalność śledzę jeszcze od czasów starego wykopu) na temat Petersona, postanowiłem wtrącić swoje trzy grosze na temat psychologa."


W tym momencie wiedziałem już że będzie prawactwo i będzie laurka dla Petersona. Jak przychodzi ktoś nowy na tag "antykapitalizm" i robi długi wpis o prawaku to będzie dobrze o prawaku. Wy kuce nie umiecie zrobić długiego wpisu o żadnym lewicowcu, jedyne co macie to jakieś memy, zdjęcia, albo wyklepane formułki w stylu "a w Wenezueli jest inflacja" czy "sto milionów zabitych przez socjalizm". Kuc mało kiedy ledwo umie wymienić jakiś lewicowców, o ile nie zna go z prawackich kanałów lub debat z prawakami (jak Zizek dla Petersona). Chyba że mnie zaskoczysz i zrobisz równie długi wpis i Zizku lub jakimś lewicowym psychologu, ale nie sądzę.


"pokazując, że tylko ślepiec nie byłby wstanie docenić przynajmniej kilku z jego idei."

Przecież dostrzegamy: Konserwatyzm i kapitalizm.


"Nie będę tutaj przytaczał poszczególnych statystyk czy liczb, bo każdy chętny znajdzie wiele świadectw na temat tego, jak wykłady psychologa pozwoliły wielu osobom zmienić radykalnie swoje życie."

Nkt nie neguje że Peterson pomaga studentom uczyć się psychologii a tym samym zdobyć dyplom. W końcu jest wykładowcą i profesorem.


"Peterson, ważne jest to w jaki sposób przełożyło się to na życie poszczególnych jednostek, a jeśli poprawiło to bytność wielu z nich*, to znaczy, że można to uznać za sukces Petersona."

Np. zwiększyło wszelkie problemy wynikające z kapitalizmu, którego Peterson jest ordynarnym propagatorem.

A przynajmniej hamawało pozytywne zmiany.


"Zanim zaczniesz krytykować świat, posprzątaj swój pokój - niezwykle interesująca idea..."

To nie jest "interesująca idea" tylko chamska ordynarna propaganda kapitalistyczna (konserwowa). Chodzi o to że jak masz jakieś problemy w tym systemie to nie krytykuj systemu, bo to nie jego wina tylko to ty jesteś winien swoim problemów i to na sobie powinieneś się skupić a nie na systemie. Zarządzanie, polityka - jest dla ludzi sukcesu (wyzyskiwaczy) a nie dla wyzyskiwanych czy pokrzywdzonych.

Peterson jest przecież psychologiem, sprytnym manipulatorem i przekaz podporogowy w tej jebanej "idei" jest taki: "masz problem? to twój problem, zamknij ryj. Systemem mają się zająć elity a nie ty, spierdalaj do swojego pokoju i się nie wychylaj".


"Mów prawdę, a przynajmniej nie kłam"

I dlatego Peterson bredził o dziesiątkach tysięcy zabitych ludzi podczas rewolucji kubańskiej?

Kuc Pękala to jak widać nie tylko łyknął, ale dodał sobie jeszcze jedno zero i mówił o setkach tysięcy.


W Polsce Peterson nikomu nie odmienił nikomu życia, chyba że Mentzenowi, Korwinowi i reszcie skrajnie prawicowych polityków pomagając im robić karierę.

Znany jest przede wszystkim z kanału "Wojna Idei" którego autor prowadzi wojnę ideową z lewicą i tam też są wrzucane kwiatki Petersona w których robi największą prawacką propagadnę.

A to że stricte jako psycholog jest dobry to tego nikt nie neguje przecież.

StrachNaWroble

@Matkojebca_Jones "Wy kuce nie umiecie" wypraszam sobie, wydedukować można, że skoro śledzę działalność Al-3_x to raczej z kucostwem mam tyle wspólnego, że może czasem jadę z nim komunikacją miejską oraz to, że też kiedyś byłem w gimnazjum.


Co do reszty wpisu - to zgadzam się, że możliwa jest taka interpretacja. Niemniej jednak pokazuje to, że idee Petersona są w pewnym sensie narzędziami, za pomocą których można argumentować wiele tez. W moim wpisie jednak chciałem się skupić na skali mikro - czyli przede wszystkim tym co Peterson wnosi do życia przeciętnego człowieka, a tutaj mogę poręczyć również własnym świadectwem. Te rady są po prostu dobre, bo "sprzątanie pokoju" również oznacza gotowanie się do wojny, a nie wiem jakim cudem chcesz pokonać system będąc kimś słabym.


Co do wpisów o lewicowcach, to mam nadzieję jeszcze kiedyś zaskoczyć.

Matkojebca_Jones

@StrachNaWroble Zrób jeszcze wpis o tym jak twoje życie odmieniła twoja stara gdy kazała ci posprzątać pokój gdy miałeś 12 lat.

Al-3_x

@Matkojebca_Jones


W tym momencie wiedziałem już że będzie prawactwo i będzie laurka dla Petersona.


Jestem dla ciebie jakimś prawakiem?

Matkojebca_Jones

@Al-3_x A to ty napisałeś? Masz jakieś podwójne konto? Jesteś Strachem na Wróble?

Al-3_x

@Matkojebca_Jones Nie, ale to brzmiało jakbyś posądzał autora o poglądy prawicowe na bazie tego, że inspirował się moim wpisem xD

Matkojebca_Jones

@Al-3_x Zupełnie źle to zinterpretowałeś.

Zaloguj się aby komentować