Dzień dobry wieczór się z Państwem,

Jako że koledzy @CzosnkowySmok i @splash545 wywarli na mnie coś w rodzaju presji, a ja pod wpływem tej presji nieopatrznie zobowiązałem się do wzięcia udziału w bieżącej edycji #nasonety, to niewypada mi się teraz z tego zobowiązania nie wywiązać. No więc niniejszym się wywiązuję i do edycji swój akces zgłaszam. A zgłaszam go poniższym utworem wierszowanym.


Ballada o nocnych kochankach


Do góry spojrzałem, w niebo nad głową,

W gwiazdy co świecą nade mną i tobą,

I zapragnąłem pod gwiazd tych mruganiem,

Do piersi się twojej przytulić, kochanie.


Jednakże dekolt twój pełny i bujny,

Niewiarygodnie miał wygląd niechlujny,

Bo upaprany był breją różową,

Co woń roztaczała wyraźnie czosnkową.


Kebaba zjadłaś przed randką jak mniemam,

I teraz oddechu złapać jak nie mam,

Gdy usta otwierasz do całowania.


Przez wybór ten niezbyt fortunny dania,

Libido moje do domu umyka,

By siebie samego pod kołdrą dotykać.


#zafirewallem #nasonety

Komentarze (1)

Piechur

Jeśli nie możesz znieść kebaba kiedy jest najgorszy, nie zasługujesz na niego, kiedy jest najlepszy

Zaloguj się aby komentować