Dzień dobry się z Państwem,

Skoro czekamy sobie cierpliwie na otwarcie kolejnej edycji sonetów, opowiadania się piszą, albo już się napisały, zwłaszcza te najkrótsze, to ja - jak co jakiś czas - podzielę się z Państwem wierszem napisanym przez kogoś. Przez kogoś znanego. Przez Wojtka Młynarskiego tym razem.


Niewielkie słowo „przyzwoitość”


Rozglądam się po mej Ojczyźnie

i myślę, szczerze zasmucony,

że przydałby się dziś polszczyźnie

Słownik Wyrazów Zagubionych.


Słownik słów niegdyś znanych blisko,

które umknęły nam z języka,

bo nazywają te zjawiska,

których się raczej nie spotyka.


Więc gdyby ktoś zapytał mnie,

słów takich wskazałbym obfitość,

a głównie na literę „pe”

niewielkie słowo: „przyzwoitość”.


Znaczyło słowo to niemało,

kanaliom krzyżowało szyki,

aż wzięło i wyparowało

z kultury, nauki, polityki.


Dlatego warto by pamięcią

w dość nieodległą przeszłość pobiec,

gdzie na historii znikł zakręcie

tak zwany przyzwoity człowiek.


Przypomnieć chcę na parę chwil ja,

jak to ten człowiek w desperacji

swą wiarę w imponderabilia

skrył na wewnętrznej emigracji.


Chcę wspomnieć, co ten człowiek kochał,

budząc w cwaniaczkach śmiech i litość,

a wtedy się przypomni trochę

niewielkie słowo – „przyzwoitość”…


#zafirewallem

Komentarze (4)

splash545

@fonfi całkiem przyzwoity wiersz.

fonfi

@splash545 Zdecydowanie

fonfi

@RogerThat I jeszcze pasuje właściwie w każdą stronę

Zaloguj się aby komentować