Dzień dobry się z Państwem,
Przez urlopy, rozjazdy i różne inne obowiązki dawno nie zaglądałem do Punktu Wymiany Poezji. Ale dzisiaj już zajrzałem. Niestety nic nowego pod ramką nie znalazłem, dlatego mogę podzielić się z Państwem jedynie wierszami z "Centralnej Dystrybucji". Tym niemniej zapraszam.
——————————
Zapisuję myśli,
Są takie nieskładne
Bezbronne jak niemowlę
Bo tak bardzo chciałyby
Powiedzieć prawdę
A tu słowo za słowem
Jak koralik za koralikiem nawlekane
W tym bogactwie treści
Poszarpane
Zostawiają puste miejsca
Na domysły
Karolina Bugajska
——————————
Szukam ciepła w chłodzie miasta,
gdzie milczenie serca kupiono za srebrniki.
Szukam iskry w jego oczach,
lecz tylko mrok w nich się kołysze.
Kryję łzy w zamkniętej dłoni,
by nie zgubić ich na wietrze.
Ileż dni upadać będę,
nim nauczę się powstawać?
Ile razy noc mnie zgubi,
nim rozbłysnę własnym światłem?
Nim zapłonę raz ostatni,
lecz nie zniknę - lecz nie zgasnę.
——————————
ile?
zostawiliśmy siebie już
całkiem niewiele
świt, śladem pocałunku rozrzucony
rozlane latte na pościeli
tą wiosną wyczekaną
tym przebudzeniem
o jedną bliskość za daleko
jeden krok ciszy
ze wiele
j.m k.
——————————
Łzy na targowisku
Naszyjnik z drogocennych kamieni -
nie z morskich głębin, a z własnej produkcji.
Na nitkę nawleczone własnoręcznie
szybko, gdy łzy ujrzały dzienne światło.
Kupujcie! Do wyboru - do okazji!
Dla mamy, taty, brata, siostry, babci!
Gdy żal ściska, dusi sercowy mięsień
lub gdy w żołądku kłębi się szczęście.
Gdy przepona śmiechem jest łaskotana,
gdy po prostu cierpisz na suchość oka,
bo wpadnie ci tam gości cała chmara,
siedzą tam i aż cię boli to co dnia.
Jak widać, już sobie jedną wykułam
gałkę oczną. Nie szkodzi! Mam też drugą
do płakania - biznesu podtrzymania.
Pracuję płacząc od rana do rana!
Ula Andruczyk
——————————
#zafirewallem #punktwymianypoezji - tag do czarnolistowania



