Dzień dobry się z Państwem,
Proszę Państwa, co za powalona akcja! I chociaż trzymam je już w ręku, to dalej nie rozumiem co tu się odjaniepawliło (mówi się tak w ogóle jeszcze?)!
Ale po kolei.
Jest 21 dzień listopada, piątkowy wieczór. Siedzę sobie, piję kawę i czytam co tam ciekawego wydarzyło się przez cały dzień na hejto. Wtem - niespodzianka! A nawet dwie!
Pierwsza - bo zadziałało powiadomienie na hejto.
Druga - bo @Rozpierpapierduchacz napisał. Chociaż jednak to może aż takie niespodziewane nie było, bo zdarza nam się jakieś wiadomości wymieniać.
W każdym razie napisał. Że ktoś na Vinted wystawił Watermana Hemisphere. Tylko, że na zdjęciach nie jest Hemisphere a Expert. W wersji GT. Ale cena jest jak za Hemisfere.
Śmieszkujemy sobie chwilę, że niezły to byłby deal kupić Experta za 350pln, a jeszcze lepszy jakby coś bezczelnie stargować.
– Nie odważysz się - powiedział @Rozpierpapierduchacz
– Potrzymaj mi kawę i patrz - powiedział @fonfi
No to sprawdzam. Daję 315pln.
Nie mija nawet minuta i przychodzi akceptacja…
Pikachuface.jpg
No od takiego uśmiechu losu się nie odwraca. Klik - zamówione.
– Na mikołajki jak znalazł - myślę sobie. Z tym, że nie minęły nawet dwa dni, pióro jest już paczkomacie, a mikołajki to nawet na horyzoncie jeszcze nie majaczą.
Z lekką obawą, że może jednak zdjęcia były podpuchą i faktycznie dostanę Hemisphere (co i tek byłoby całkiem spoko dealem), poszedłem odebrać paczkę.
Otwieram. No Expert jak w mordę strzelił. I to ewidentnie nieużywany.
Tyle wygrać. Dziękuję Pan Manat.
PS
Przepraszam Pani @Wrzoo, chyba byłem szybszy…
PS2
Teraz czekam jeszcze na złoty atrament z serii Intymne Soki Manata, żeby przetestować jak się tym pisze
#piorawieczne #chwalesie #cotusieodjebalo #waterman





