Dzień dobry się z Państwem,
Muszę się Państwu przyznać, że wziął mnie pod włos. Pan @George_Stark wziął mnie pod włos, pisząc tutaj"Taki legalista niby, a rygoru sonetowego nie zachował wcale". I jak on to napisał, a ja to przeczytałem, to ten rygor sonetowy nie chciał mi już dać spokoju. Przez całą noc się wierciłem, kręciłem, stękałem, aż w końcu postanowiłem, że muszę coś z tym zrobić, bo nie dość, że ja - to jeszcze żona się nie wyśpi. Jak sobie tak pomyślałem, to od razu mi się lepiej spało.
Ale jak się już obudziłem, to doszedłem do wniosku, że jednak nie mogę tego tak zostawić, więc na rozbudzenie, jeszcze przed pierwszą kawą, napisałem specjalnie dla Pana Organizatora sonet, co nie dość, że rygor trzyma, to o topieniu traktuje i jeszcze po trzynaście zgłosek ma w wersach.
Proszę się częstować.
Rusałka
Gdy od życia swojego zapragnął ucieczki,
Od życia bez miłości, bo już dosyć go miał,
To ze smutku utopić się w wodach chciał rzeczki,
I gdy w nurt się zanurzał, to witając go łkał.
A gdy woda bezduszna zalała usteczka,
Jak noc zimna i czarna, otuliła go toń,
To w objęcia swe wzięła rusałka-dzieweczka
Ciało chłopca, by ze swoją móc spleść jego dłoń.
I na widok jej twarzy, tak pięknej jak we śnie,
Wnet zabiło uczuciem serce chłopca przy dnie,
Lecz zabrakło mu siły by walczyć z żywiołem.
Teraz chłopiec z rusałką na dnie rzeczki społem,
W wodorostach splątani się tulą do siebie,
A muł rzeczką niesiony zgniłe ciała grzebie.
#nasonety #diriposta #zafirewallem

