Dzień dobry się z Państwem,
A gdzie on tam dobry?! A zresztą co ja będę pisał, sami przeczytajcie...
Dziura w bucie
Pękła podeszwa mi w bucie,
Tak myślę: skąd to zepsucie?
Wszak wiek tej mojej podeszwy,
To nie był wcale podeszły.
I jestem w wielkiej rozterce -
Lubiłem te buty wielce.
Więc by utopić swe smutki,
Wyjąłem butelkę wódki,
Lecz chyba za dużo nalałem,
Gdyż jeszcze spodnie porwałem.
Teraz finał ma taki bajka,
Że dziury są dwie. I widać mi jajka.
#zafirewallem #endorfiki #wolnewiersze i chyba trochę (choć nienachalnie) #rower
