Drugi dzień zmagań!
Dzisiaj więcej ludzi plus zmęczenie z wczoraj, więc uznałem że rzucę okiem jak tam moje przysiady. Żeby oszczędzić plecy i kolana, zdecydowałem się na spokojne box squaty.
Ogólnie jestem zadowolony, czułem jeszcze baaardzo dużo luzu w nogach. Jedyne co się odezwało, to głębokie mięśnie pleców. Zakresy oczywiście też do poprawy. Ale ogólnie kolejny udany dzień i jestem mega zadowolony <3
#hejtokoksy
