Drodzy Hejtowiczanie i Hejtowiczanki. Kolejne wydanie #kiedysidzis może wydawać się dość kontrowersyjne, bowiem dzisiejszy bohater na długo był scancelowany z życia zawodowego.
Mowa tu o Melu Gibsonie.
Prawie 70-letni aktor debiutował w Australii, gdzie wraz z rodziną emigrował z USA mając lat 12. Międzynarodową rozpoznawalność osiągnął po serii filmów Mad Max.
Ja sama natrafiłam na niego w filmach „Zabójcza Broń” i genialnym „Braveheart - waleczne serce”, za którego został laureatem Złotego Globu oraz Oskara w kategorii najlepszej reżyserii oraz drugiego Oskara za najlepszy film.
Bardzo głośno zrobiło się o jego życiu prywatnym i przemocy domowej jaką stosował wobec swojej partnerki.
W telegraficznym skrócie: latach 2007–2010 był związany z rosyjską piosenkarką Oksaną Grigorjewą. Związał się z nią po 26 latach małżeństwa z Robyn Denise Moore (która, co ciekawe, zeznawała w sądzie na jego rzecz, podkreślając, że nigdy nie był wobec jej agresywny). Oksana wniosła zarzuty wobec Gibsona, który dostał 3 lata w zawieszeniu, prace społeczne i rok przymusowej terapii. Była partnerka dostała również 750 tys. dolarów w ramach ugody i ustalono, że nie będzie ona wypowiadać się publicznie na temat ich związku. Warunki te nie zostały dotrzymane, a artystka publicznie opowiadała o związku z aktorem.
W 2014 związał się z pisarką Rosalind Ross, z którą jest do dziś.
Mel Gibson zapowiedział w tym roku, że planuje nakręcić kontynuację filmu Pasja.
#melgibson




