Dramatyczny wzrost prób samobójczych wśród najmłodszych. Są nowe dane

Dramatyczny wzrost prób samobójczych wśród najmłodszych. Są nowe dane

Onet
W tych instytucjach można uzyskać pomoc:

Telefon zaufania dla dzieci i młodzieży: 116 111

O****gólnopolski telefon dla ofiar przemocy w rodzinie "Niebieska Linia": 800 12 00 02

Telefoniczne Centrum Wsparcia: 800 70 2222 
Mailowe wsparcie psychologiczne Kampanii Przeciw Homofobii: bezpieczniej@kph.org.pl

Mailowe wsparcie psychologiczne Lambdy Warszawa: poradnictwo@lambdawarszawa.org

— Specjaliści mówią coraz częściej o "syndromie podłego świata", który szczególnie miałby dotykać młode pokolenie — mówi Paulina Filipowicz, psycholożka z fundacji GrowSPACE. W Polsce w minionym roku znów wzrosła liczba prób samobójczych wśród dzieci i młodzieży — wynika z danych zebranych przez tę fundację. Szczególnie negatywnie wyróżnia się jeden region.

2139 — tyle prób samobójczych dzieci i młodzieży do 18. roku życia zostało odnotowanych w naszym kraju w 2023 r. To kolejny niechlubny rekord — rok temu prób tych było 2031 i już wtedy mówiło się o dramatycznej sytuacji psychicznej najmłodszych.

Informacje te zawdzięczamy fundacji GrowSPACE, która zebrała dane z komend policji. Wynika z nich, że zdecydowanie najwięcej prób samobójczych dzieci i młodzieży zostało zanotowanych w woj. pomorskim, gdzie było ich 406. W dalszej kolejności znalazły się województwa śląskie i łódzkie z odpowiednio 295 i 219 próbami samobójczymi.

W całej Polsce próby zakończyły się śmiercią niepełnoletnich osób w 146 przypadkach.

Eksperci wskazują rozwiązanie. Potrzebny "poziom zero"
— To my, dorośli, jesteśmy odpowiedzialni za świat, jaki oddajemy młodym ludziom — zaznacza Paulina Filipowicz, psycholożka i aktywistka z fundacji GrowSPACE. Jednocześnie wskazuje najważniejsze czynniki, które wpływają na zachowania samobójcze dzieci i młodzieży: trudną sytuację rodzinną, izolację, choroby somatyczne i psychiczne, stresujące wydarzenia życiowe, czy sytuacje kryzysowe.

— Pamiętajmy, że współcześnie młodzi ludzie to pokolenie obarczone doświadczeniami izolacji. Jako ważny czynnik kryzysów suicydalnych psychologowie wskazują też brak poczucia bezpieczeństwa: wojna za granicami kraju, rosnący niepokój społeczny, kryzysy światowe. Specjaliści mówią coraz częściej o "syndromie podłego świata", który szczególnie miałby dotykać młode pokolenie — dodaje psycholożka.

Fundacja zwraca uwagę, że dodatkowe 3 mld zł na psychiatrię i onkologię dziecięcą w nowym budżecie państwa, to krok w dobrą stronę, ale wciąż potrzebnych jest więcej działań na tzw. poziomie zero.

— To nie tylko kolejny szpital i oddział, ale również pomoc ambulatoryjna, pomoc psychologiczna, środowiskowa, profilaktyka, psychoedukacja. Eksperci i ekspertki są zgodni, że ogromną większość tych statystyk można zatrzymać właśnie za pomocą "poziomu zero" — podkreśla Dominik Kuc z fundacji GrowSPACE.

— W szkole zagościć na stałe musi też psychoedukacja. My uczniowie, niezależnie od szkoły, w jakiej jesteśmy, chcemy wiedzieć, jak radzić sobie emocjami i zapobiegać kryzysom, zanim się pojawią — dodaje uczeń Mateusz Trzaska.

W tych instytucjach można uzyskać pomoc:

Telefon zaufania dla dzieci i młodzieży: 116 111

Ogólnopolski telefon dla ofiar przemocy w rodzinie "Niebieska Linia": 800 12 00 02

Telefoniczne Centrum Wsparcia: 800 70 2222

Mailowe wsparcie psychologiczne Kampanii Przeciw Homofobii: bezpieczniej@kph.org.pl

Mailowe wsparcie psychologiczne Lambdy Warszawa: poradnictwo@lambdawarszawa.org

#wiadomoscipolska #psychologia #psychiatria #samobojstwo

Komentarze (13)

DiscoKhan

Znaczy generalnie to było częściowe wykalkulowane przy tym jakie były podjęte środki przy kowidzie. Gdzie było pełno opinii specjalistów jakie długoterminowe szkody to wyrządzi. I tak najgorsze jeszcze przed nami, bo pokolenie dzieci które miało po 4-5 lat gdy wszędzie dominowały maski są zacofane emocjonalnie także gdy zaczynął wchodzić w okres dojrzewania będzie sporo problemów z tego wynikających.


Na pewno to nie jest jedyny czy nawet główny czynnik, bo generalnie zmiany kulturowe są gigantyczne... Gdzie dawniej jak dziecko nie dostawało uwagi od rodziców to dostawało ją od rówieśników ale jak dzieciak może non stop siedzieć na telefonie czy komputerze to poziom alienacji jest znacznie większy, dawniej to po prostu nie było możliwe.


Swoją drogą trochę ironiczne, że panikosiejący Onet który jest jednym z tych czynników, jak opisywanie wszystkich zdarzeń w jak najbardziej negatywnie nacechowany sposób tutaj uczula na "syndrom podłego świata" jak dokładnie taki Onet sam się bardzo mocno przyczynia do istnienia takiego zjawiska, a można o tym samym informować w znacznie bardziej neutralny sposób.


Aż sobie wszedłem na główną Onetu, 7 na 9 promowanych artykułów ma negatywnie nacechowane emocje już w samym nagłówku.

VonTrupka

Źle się dzieje. Rok w rok liczba prób samobójczych wśród małolatów konsekwentnie rośnie o stówę, z czego udanych o kilkanaście.

Dzieciaki wchodzą w dorosłość z coraz większą traumą niż poprzednie pokolenia. A to niby urodzeni w 80. mieli ciężkie zderzenie z kapitalistyczną rzeczywistością.

92feliks

A wszystko po wielkich reformach pisu xD


Pisana na kolanie, przepuszczona szybko i bez konsultacji, głosowana w nocy


Były gimnazja, które świetnie sobie już radziły z regulowaniem emocji dzieciaków (które są w tak krytycznym okresie dojrzewania) - zostały usunięte w imię jakichś starych, komunistycznych wspomnień o szkole podstawowej. Dzieciaki w SP są nieprzygotowane do przejścia dalej i zderzają się z LO, T czy BS, gdzie wymaga się od nich o wiele więcej już od startu i mają problem.


Nowe podstawy programowe - ktoś miał zbyt wielkie ambicje i nawet nie zadał sobie trudu sprawdzić, czy podstawy będą w ogóle możliwe do zrealizowania xD Niech dzieciaki tyrają po 40h w 7-8 klasie SP, a potem w LO czy T. Dla BS nic nie zrobiono w kierunku poprawy znalezienia zawodu czy szkolenia się, tylko zmieniono nazwę.


Brak dostosowania podstawy do nowych czasów. Dzieciaki tłuką masę materiału, która często ma znaczenie jedynie historyczne. Ani to przydatne, ani przyjemne, bo nie można odnieść się do swoich zainteresowań (a kiedy je realizować, skoro najpierw cały etat siedzą w szkole, a potem wracają do chaty i drugie tyle siedzą nad pracą w domu, bo przecież nie ma czasu na realizację wszystkiego w szkole).


Pandemia byłą tutaj mocnym uderzeniem. Ale to minęło, a sknocona 'reforma' pozostała.

92feliks

@Acid_Burn wcale tak nie powiedziałem, ani nie implikuję. Będę komentował tylko bieżącą sytuację.

W tym momencie, całą edukacja wymaga naprawy. Ale system jest tak kruchy, że można tylko na dwa sposoby go naprawiać: bardzo malutkimi krokami, albo rozwalić wszystko i stawiać od nowa. Oba podejścia jednak potrzebują czasu i porządnego przemyślenia rzeczy; czego zabrakło poprzedniej ekipie, gdzie wszystko było "na już i bez dyskusji".

Alky

Nie "coraz większe" tylko "ktoś zaczął rzetelnie liczyć".

kopawdupeswiniom

@92feliks @VonTrupka Żadne reformy tu nie pomogą, co najwyżej można spróbować zmniejszyć ilość. Jedynym sposobem uniknięcia stawiania istot żywych w takich sytuacjach jest ich nie robienie. Właściwości rzeczywistości wynikających bezpośrednio lub nawet pośrednio z PRAW FIZYKI nie da się oszukać. Co zostało urodzone musi zdechnąć, w ten czy inny sposób. Każda świadoma i inteligentna istota po podjęciu rozważań na temat rzeczywistości może dojść tylko do jednych wniosków, bo tylko jedne są logicznie i moralnie poprawne. Tylko zwyczajne, bezrefleksyjne NPCe, "robią swoje" jak robaki na dnie oceanu.

#antynatalizm

Rmbajlo

@kopawdupeswiniom efekt będzie taki,że europejskie nacje,które się będą dbać o wysoki współczynnik urodzeń zostaną odepchnięte przez nacje afrykańskie,bliskiego wschodu,gdzie dzieci rodzi się wielokrotnie więcej niż w Europie. Kiedyś ta masa ludzi przyjdzie do Nas i nie będziemy w stanie tego wszystkiego ogarnąć. Takis scenariusz maluje się powoli w takiej Francji,gdzie rodzi się więcej ludzi wyznania muzułmańskiego niż rodzimych francuzów. Nacje te nie chcą w wchodzić w relacje asymilują się. Jedynym rozwiązaniem jest rodzić więcej dzieci i polityka prorodzinna,by nie było tego co na zachodzie. I nie czerpię wiadomości z interenetu,tylko w zeszłym roku byłem we Włoszech i we Francji,wiem co widziałem.

kopawdupeswiniom

Taki scenariusz rysuje się już także w tzw. Polsce. Zapewne widziałeś najnowsze wskaźniki demograficzne jak urodzenia dosłownie nurkują na wykresie. Ja mam to gdzieś jako antynatalista. Co najwyżej może mnie to dotyczyć/martwić ze względów praktycznych, ale w nie zależy mi na trwaniu tzw. "narodu" czy rasy, zresztą jak zjawiska życia w ogóle. Wręcz przeciwnie, logiczna jest powinność znknięcia zjawiska życia z powierzchni Ziemi.

BoJaProszePaniMamTuPrimaSorta

Starzy i tak powiedzą, że to przez to, że młodzież jest zjebana, a rodzice za bardzo pobłażliwi xD dawniej jeden z drugim by pasem dostał i byłby git.


Młodzi mają przejebane, a starzy mają gdzieś pomaganie im.

lechaim

@Semicolon niejaki Jonathan Haidt od lat tlumaczy tu i ówdzie na przykładzie krajów anglosaskich, jakie spustoszenie czynią socialmedia w kształtujących się umysłach młodych. Myślę, że te statystyki to efekt podobny, jeśli nie ten sam, co tam - połączony z niektórymi czynnikami wymienionymi przez komentujacych powyżej (covid, wysranie w psychiatrię politykow).


Jak macie dzieci,to polecam gorąco wystąpienia Haidta na ten temat. Jak nie macie, to też polecam.

VonTrupka

@lechaim polecaj to rodzicom dzieci, które są wychodzywane słuchawą, tabletem, komputerem. Których rodzice zapieprzają nadgodziny żeby był hajs na wszystko, zwłaszcza żeby się somsiadom było czym pochwalić. Bo już czasu i siły na to, żeby zabrać swoje latorośle na spacer, sanki, koło, nad wodę, czy gdziekolwiek przynajmniej co drugi dzień, nie wystarcza.

A do tego rodzice z całym naręczem zjebania, problemów, urojeń, psychicznych zawirowań i co tu tylko jeszcze można dodać, którymi może i nie chcą, ale ostatecznie obarczają swoje kleszczaki.


Tak jak @BoJaProszePaniMamTuPrimaSorta stwierdza że jeden wpierdol pasem ustawiłby do pionu gówniarzy, tak i poniekąd się z tym zgadzam. Ale ten właśnie pas wystarczy raz, a sprawi jeszcze większą traumę.


34 lata demokracji, przejścia z komuny w kapitalizm i ludzie w tym kraju, bliższemu wschodnim obyczajom niż zachodnim, nie mają pojęcia co robić gdy wszyscy naokoło jesteśmy bombardowani kulturą, innowacją i technologią zachodu.

wrukwiony

'próba samobójcza' xD


zawsze smieszy

Zaloguj się aby komentować