Doszły mnie smutne wieści, że "demokratyczna opozycja"/"opozycja totalna" chciała wsadzić Pana Prezydenta na minę. Pojawił się projekt poselski KO, Trzeciej Drogi i Zielonych zmieniający zasady wsparcia odbiorców energii elektrycznej, paliw gazowych i ciepła oraz niektórych innych ustaw, który pomaga najsłabszym. Pojawiły się nawet przecieki o nim w prasie. Inwestorzy usłyszeli o celowej daninie skierowanej w jednego uczestnika rynku. Giełda zareagowała "pozytywnie" i polski skarb Orlen lekko zapikował i z rynku wyparowały pieniądze. Przypominam, że Orlen to też fundusze inwestycyjne i emerytalne. Polski gigant prowadzi też inwestycje w kierunku transformacji energetycznej Polski, ale nie o tym. "Demokraci" tam dodali drugą część, którą podczepili pod niepozornym "O zmianie niektórych innych ustaw"(Kiedyś za takie numery demolowali PiS, ale dziś sami to robią). Wielką liberalizację energetyki wiatrowej, dopuszczającą wywłaszczenia. Zmieniającą limity odległości z 700m na 300m. Budowy prywatnych przedsiębiorców stają się inwestycjami celu publicznego. Przepisy na temat których nie było debaty w Polsce. Nie dano czasu innym uczestnikom rynku przygotować się na zmiany, więc są domysły, że została ona przyniesiona przez lobbystów energetycznych.
O co chodzi z miną? Jak Pan Prezydent użyje prawa weta, to ceny od 1 Stycznia prądu i gazu wzrosną i zostanie kozłem ofiarnym. Tak będą chcieli go "zaszachować" politycy "totalnej opozycji". Powiedzą obywatelom, że to przez Prezydenta są wyższe ceny. Proszę się tam trzymać Panie Prezydencie!!!
#polityka #bekazko

