Domyślam się oczywiście, co jest przyczyną, nazwania jednostki (drobnicowca?) "międzynarodową", a nie "neutralną".
Czy ludzie, którzy zawodowo zajmują się pisaniem tekstów, nie potrafią sklecić kilku zdań bez popełniania błędu, który na egzaminie określony zostałby jako kardynalny?
Czy naczelni, i tych wszystkich redakcji, zdecydowali się wyrzucić osoby zajmujące się korektą tekstu? Może budżet dzięki temu lepiej się im spina?
#jezykpolski #ukraina #rosja #wojna na wszelki wypadek #polityka dodatkowo #statki #shipboners #morze