@Hjuman Mnie chłop od angola w szkole tak uczył, jak się nie zna płci osoby trzeciej o której się mówi to się używa zaimków w liczbie mnogiej. Niezależnie od czasu, czy w teraźniejszym czy przeszłym. Nigdy tego nie weryfikowałem, nie sprawdzałem pochodzenia, po prostu przyjąłem, że tak się robi (tak jak u nas się mówi do kogoś w trzeciej osobie), a że faktycznie spotkałem taką konstrukcję parę razy to nie miałem powodu grzebać. I to było ładnych parę (naście?) lat temu, jeszcze przed tym całym queerowym bajzlem.
A AI od samego początku to kretyny potworne są, skrzyżowanie szympansa-sawanta z autystycznym dzieckiem, jak dobrze wytłumaczysz, a on dobrze zrozumie to będzie git, natrzaska ci wszystko elegancko, ale jak coś się po drodze zgubi to tragedia, jeszcze się będzie z tobą kłócił, że trzy jest równe pięć i przepraszał, że się kłóci. xD