Dobra, jestem z powrotem. Od początku roku jak nie redukcja, to przeziębienie, jak nie przeziębienie to kontuzja, jak nie kontuzja, to jakiś urlop i wyjazd. Ale od maja już jem jak i ćwiczę jak człowiek, więc można się spodziewać kolejnego spamowania rekordami


130 w siadzie wchodzi już bez większego dramatu, teraz walka o 135 (ale ma być ładnie głęboko, pełen zakres). W martwym 195 w normalnym treningu też bez problemu, zaraz 200 wpadnie i można iść dalej. O klacie nadal szkoda gadać


https://streamable.com/nk64to


#hejtokoksy

Komentarze (7)

cebulaZrosolu

@Shagwest ej mordzia ale to trzeba podnieść wiesz? ᕦ( ͡° ͜ʖ ͡°)ᕤ

Shagwest

@cebulaZrosolu Ruch w dół jest równie ważny, a bardzo niedoceniany

Z_buta_za_horyzont

W dół to każdy potrafi . Życzę determinacji i dalszych rekordów.

ErwinoRommelo

Xdd polowa tego i by mnie zlamalo jak zapalke

Cohonez

@Shagwest ja 6 lat temu ogarnalem 100 kg w martwym ciagu. Pobilem swoj rekord i jakies wewnetrzne laczenia nerwowo-miesniowe, bo z treningow poslali mnie na fizjoterapie.


Ale zeby nie bylo offtopu - gratulacje

Shagwest

@Cohonez Odłożyłeś ciężar, od razu na nosze i wywieźli na ostry dyżur?

Cohonez

@Shagwest Nie no, aż tak szybko to nie ( ͡° ͜ʖ ͡°) . Trwało to może parę dni, jeśli nie tygodni.


Tym niemniej, jeśli o ogólny wydźwięk mojej historii chodzi to

544e0ff8-0400-42c4-8c6b-ae883bdac8c7

Zaloguj się aby komentować