Bezpośrednia detekcja pierwszych gwiazd we wszechświecie (III generacji) na ten moment jest niemożliwa, zbyt duża odległość, za słabe światło. Naukowcy, głównie z Hongkongu, wpadli na ciekawy pomysł do obserwacji pośredniej. Masywne czarne dziury rozrywają pływowo gwiazdy wywołując potężne rozbłyski, zapewne robiły to także w bardzo odległej przeszłości. Tego typu zjawiska wydają się być możliwe do wykrycia przy aktualnym poziomie zaawansowania technologicznego. Nowy Teleskop Kosmiczny Roman, którego wystrzelenie na orbitę planowane jest na następną dekadę, powinien znajdować kilkadziesiąt takich błysków rocznie. Aktualny flagowy sprzęt JWST przy odrobinie szczęścia powinien też coś takiego wychwycić.
#astronomia #kosmos #nauka #ciekawostki
