Dawno mnie tak nie poszargały emocje. W zasadzie to nie wiem czy byłem bardziej wkurwiony czy, smutny, może coś pomiędzy. Tata który ledwo chodzi i jest po ciężkim udarze, namówiłem go na spacer i wszedł do sklepu. Jak babka powiedziała, że 'nietrzeźwych nie obsługujemy' to chciałem jej za⁎⁎⁎ać [nigdy nie uderzyłem kobiety]
#przegryw