Czy wiesz, że...
... prawdopodobnie nigdy nie słyszałeś o prawdziwym „twórcy” Twittera?
Nie sposób rozpocząć ciekawostki o historii Twittera, inaczej niż od momentu założenia startupu Odeo (platformy podcastowej) przez Evana Williamsa w 2005 roku. Evan to zdolny przedsiębiorca, który już wówczas miał na koncie co najmniej jeden startup, który udało doprowadzić mu się do sprzedaży za duże pieniądze. Nic więc dziwnego, że bez problemów pozyskał on inwestorów dla Odeo, którzy wsparli rozwój firmy kwotą 5 milionów dolarów. Niestety, gdy projekt był już bliski ukończenia, Apple wprowadziło do oferty iTunes, przez co projekt stracił jakikolwiek sens bytu. Evan jednak nie poddał się, wraz ze swoim zespołem rozpoczął kilkumiesięczne poszukiwanie nowego, obiecującego pomysłu na startup.
Jak już się pewnie domyślacie, wynikiem tej burzy mózgów był – Twitter, początkowo nazywany: Twttr. Nietypowy pomysł na Twittera zrodził się w głowie Jacka Dorsey'a, który jednak nie wiedział, jak nadać swojej idei konkretną formę. To zadanie wziął na siebie główny bohater dzisiejszej ciekawostki, Noah Glass, współzałożyciel Odeo. To on nadał Twitterowi jego nazwę i napisał jego pierwsze wersje.
Dlaczego więc dzisiaj niewielu pamięta o Glassie? Wynika to z działań głównego założyciela Odeo, Evana Williamsa, który okazał się być dość bezwzględny człowiekiem. W pewnym momencie Williams zwrócił się do inwestorów, którzy sfinansowali Odeo, z propozycją odkupienia od nich udziałów w spółce. Wytłumaczył to troską o to, aby nie stracili oni pieniędzy na nieudanym projekcie. Co prawda wspomniał, że spółka teraz zajmuje się nowym projektem zwanym Twitterem, ale podkreślił, że to na razie mały projekt, którego sukces jest niepewny. Inwestorzy przystali na propozycję Williamsa, dzięki czemu odzyskał on pełnię kontroli nad firmą, co umożliwiło mu… zwolnienie Glassa, czyli osoby która na tamten moment przez cały zespół startupu nazwana była „twórcą Twittera”. Jeśli uważacie, że to było bezczelne, posłuchajcie dalej. Zaledwie kilka miesięcy później, Williams zwrócił się do tych samych inwestorów, tym razem z propozycją zainwestowania bezpośrednio w Twittera, ale… tym razem wycenił firmę na 5 razy więcej niż poprzednio całe Odeo razem z Twitterem. Dziś zaś Twitter jest 8000 razy więcej wart, niż w dniu gdy Evan odkupił od inwestorów ich udziały.
Noah Glass został usunięty z Twittera, prawdopodobnie z powodów finansowych (niechęci dzielenia się zyskiem). Stało się to zanim ten na dobre rozkwitł. Nie zarobił więc wielkich pieniędzy na dziele, które myślę że śmiało można nazwać dziełem jego życia. Co myślicie o zachowaniu Evana Williamsa? Czy zgadzacie się z taką machiaweliczną polityką: po trupach do celu? Serdecznie zachęcamy do podzielenia się swoimi przemyśleniami na ten temat w komentarzach poniżej.
#ciekawostinwestycyjne <- zaobserwuj tag, by być na bieżąco z unikalnymi ciekawostkami inwestycyjnymi. Odkrywaj świat inwestycji w zupełnie nowy sposób


