@AdelbertVonBimberstein a mnie się śniło , że walczyłem w jakimś tajnym bunkrze badawczym z CIA, ale zaatakowały nas hordy zombie, więc przerwaliśmy walkę ze soba by zwrócić się przeciwko chodzącym trupom, ale mi broń średnio działała (jak to w śnie) więc tłukłem je kolbą od gnata, ale siku mi się chciało, więc zostawiłem te zombie i to CIA i ludzi z mojego oddziału i poszedłem do łazienki obok hali, w której walczyliśmy, żeby się wysikać i tak stałem nad pisuarem i chciałem sobie ulżyć ale z nieba zszedł mój anioł stróż (w sensie naprawdę, a nie w śnie) i mnie strzelił z płaskiej w potylicę i się obudziłem i okazało się, że serio mnie grubo ciśnie na jedynkę (i boli tył głowy), a wiadomo jak zdradliwe jest sikanie w śnie w takich okolicznościach ...
Poszedłem więc do toalety, zrobiłem co trzeba, umyłem łapki, patrzę za okno a tam czarna noc, więc zadowolony, że jest jakaś 4 w nocy i jeszcze sobie z trzy godziny pośpię wróciłem do łóżka, zerkam na komórkę, a tam godzina 6:50 a wstaję o 7:00!
Do dupy, cały dzień zepsuty