Czy stek wolowy, który od zeszlej nocy (wyjąłem go z zamrażalnika z zamiarem rozmrożenia w lodówce i zapomniałem go tam włożyć- umyslowy pustostan) do teraz leżał na kuchennym blacie, nadaje się waszym zdaniem do jedzenia, czy raczej powieniem go wyrzucić lub nakarmić nim lisy?
#jedzenie #kulinaria #stopytando


