Czy sprzedawal ktos z was auto w skupie? Czy jest to faktycznie operacja szybka, bezbolesna i po transakcji mozna zapomniec o istnieniu auta, czy zdarza sie, ze po 3 miesiacach Mirek handlarz sie zglosi, ze mu sprzedalem auto bez katalizatora, silnika i skrzyni biegow?

#motoryzacja

Komentarze (10)

Heheszki

Odpowiedź 1: Do skupu dzwoniłem, ale wybrałem stację demontażu, po ludzku: szrot czyli autokasacja. Tam faktycznie było szybko i bezproblemowo - 10 minut, dwa podpisy i po aucie.

Odpowiedź 2: "Skup" z przysłowiowego fejsbuka nie dawał w zamian papieru na kasacje, a taki był potrzebny. Dzwoniłem do trzech typów od "skup aut", po prostu to były pierwsze wyniki google dla zlomowania, i w każdym wypadku ściema: "tak zlomuje, ile dają,?! 2 dychy więcej moge ale przyjade... papier? haha, nie no - umowa kupna sprzedaży tylko. tak, bo to kiedyś była kasacja, ale już nie. ".

Nawet gdybym nie potrzebował kwitu to po tym w życiu nie dałbym im wiary, że tym lub podobnym autem nie będzie ktoś jeździł na moim dowodzie kilka nastepnych lat. nie warto

NiebieskiSzpadelNihilizmu

@Heheszki od tych drugich się ucieka

Syster

@Heheszki tak z ciekawości a czemu zależało ci na kwicie z kasacji a nie umowie kupna sprzedaży?

Heheszki

@Syster dopłata do elektryka

Klamra

Sprzedałem kiedyś auto w skupie. Chciałem się pozbyć gruza. Szybka gadka:

-chcę to sprzedać.

-ile pan chce?

-no nie wiem, 2,5tys.

-dam 2tys.

-dobra, bierz, elo, nara.

Szybka piłka, typ miał wszystko przygotowane. Jeden podpis, bez pierdolenia, robienia zdjęć na ogłoszenie, użeranie się z januszami kopiącymi w opone. Problem z głowy

Heheszki

@Klamra u nas w łódzkiem tysiaka to daje już poważny Auto-Handel. Profesjonalny mirek z egzotyczną wystawą na wypchanym poboczu :)) żaden tam skup.

Kwestia nomenklatury:"kupie złom", "kasacja", "skup" to trzy różne rzeczy - a op pyta o to czy ktoś tym jeszcze pojeździ. chyba

cweliat

@Klamra a jak z umową? Był jakiś zapis, że za żadne szkody nie odpowiadasz? Bo głównie o to mi chodzi, żeby się potem nie jebac z jakimś Mirkiem, bo mu coś nie gra z wtryskami w 15-letnim aucie

Heheszki

@cweliat bardziej bój się pisma z UFG , więc kwitu z wyrejestrowania & polisy pilnuj, reszta to chuj - zwykła sprzedaż. Piszesz "seat Leon 1.4, vin xyz* - klient zapoznał się ze stanem pojazdu bez uwag" albo dopisz sobie taki punkt do wzoru umowy. Z resztą on nic nie może, widziały galy co brały.

Klamra

@cweliat no była umowa. Nawet nie wiem, co tam było napisane xD

cebulaZrosolu

@cweliat


zapomniec o istnieniu auta, czy zdarza sie, ze po 3 miesiacach Mirek handlarz sie zglosi, ze mu sprzedalem auto bez katalizatora, silnika i skrzyni biegow?


To mu mówisz "spierdalaj Pan" i się rozlaczasz :)

Zaloguj się aby komentować