@dzangyl: aa, czyli każdy ma robić objazd po okolicznych sklepach, żeby sprawdzić gdzie będzie można oddawać butelki? No bardzo eko rozwiązanie, przyznaję. Nie potrzebne mi informacje ogólnopolskie, wystarczyłoby, żeby np. każda gmina miała obowiązek na swojej stronie internetowej opublikować gdzie taki punkt będzie na jej terenie.

@informatyk nie musisz robić specjalnego objazdu. Sprawdzisz przy okazji jak będziesz w jakichś sklepikach, które odwiedzasz. Możesz też już dzisiaj, albo mogłeś wcześniej, zapytać obsługę takich sklepików czy będą odbierać butelki. Można też porozmawiać ze znajomymi, może ktoś wie lub będzie wiedział. Tak wygląda życie w społeczeństwie poza internetem. Tak, istnieje świat realny poza internetem/matrixem/symulacją.

@dzangyl no jasne, że są różne sposoby i finalnie każdy zdobędzie potrzebne informacje, ale nie przekonasz mnie, że informacyjny chaos jest lepszy niż zaprezentowanie obywatelowi uporządkowanych informacji. A może akurat mam depresje i nie mam zamiaru z nikim rozmawiać - ani ze znajomymi ani z paniami w sklepie? Oczekiwałbym, że państwo będzie wychodzić na przeciw różnym grupom obywateli, a nie postępowało jak gdybyśmy żyli w XIX wieku.

@informatyk rozumiem twoje oczekiwania i dlatego stwierdziłem, że żyjesz w bańce. To są tylko twoje wyobrażenia o otaczającej cię rzeczywistości, która wygląda kompletnie inaczej.

Co do sedna tematu. Wątpię by była jakakolwiek baza lub mapa małych sklepów, które zbierają te butelki. Sklepy są prywatne, nikt bez czyjegoś pozwolenia i wbrew woli nie może dysponować i udostępniać takich informacji, a zwłaszcza państwo. Może będą jakieś oddolne inicjatywy w różnych miastach, tylko po co skoro w miastach jest sporo dużych marketów, które mają obowiązek skupować butelki.

@informatyk

może akurat mam depresje i nie mam zamiaru z nikim rozmawiać - ani ze znajomymi ani z paniami w sklepie?

Ale to akurat Twój problem - czemu zrzucasz ten problem na innych? To że "nie masz zamiaru" to nie znaczy że każdy ma dookoła Ciebie skakać i rozwijać przed Tobą czerwony dywan.
A jak do tej pory załatwiałeś jakiekolwiek sprawy na mieście z taką depresją? Wysyłałeś Mamę?

Oczekiwałbym, że państwo będzie wychodzić na przeciw różnym grupom obywateli, a nie postępowało jak gdybyśmy żyli w XIX wieku.

Ja oczekiwałbym od Państwa żeby co miesiąc każdy z nas dostawał talon na dużą hawajską albo jej równowartość xD
I szofera do pracy!
Płacę tę podatki więc chyba też mam prawa mieć jakieś oczekiwania? xD


A tak w ogóle, to mapę masz na zwrotomat.pl wystarczyło 2 min w google.
Jak sobie nie radzisz i sam nie ogarniasz to nie wiń ludzi dookoła, kiedy to Ty jesteś problemem

@informatyk jak masz depresję i nie chcesz z nikim gadać to i tak jedziesz do dużego sklepu, bo tam jest automat.

@Mikel

A tak w ogóle, to mapę masz na zwrotomat.pl wystarczyło 2 min w google.
Jak sobie nie radzisz i sam nie ogarniasz to nie wiń ludzi dookoła, kiedy to Ty jesteś problemem

Człowieku, Google potrafię używać lepiej niż 95% ludzi w Polsce i zwrotomat.pl widziałem już dawno. Niestety nie widzę, żeby jakakolwiek mapa była tam w stanie działającym, choć sprawdzałem tę stronę na kilku urządzeniach i różnych przeglądarkach. Może zastanów się, zanim zaczniesz zwracać się do innych tonem pełnym wyższości.

@dzangyl

Wątpię by była jakakolwiek baza lub mapa małych sklepów, które zbierają te butelki. Sklepy są prywatne, nikt bez czyjegoś pozwolenia i wbrew woli nie może dysponować i udostępniać takich informacji, a zwłaszcza państwo

Oczywiście, że taka baza GDZIEŚ istnieje, ponieważ to własnie PSK przyjmuje zgłoszenia od wszystkich małych sklepów, które chcą dobrowolnie przystąpić do systemu kaucyjnego jako odbiorca butelek. A skoro chce przystąpic, to pewnie na tym etapie może dać pozwolenie.

@Felonious_Gru : teraz kasy samoobsługowe są często nawet w małych sklepach, więc nie ma konieczności, aby ktoś, kto chce unikać kontaktu z ludźmi wybierał tylko sklepy wielkopowierzchniowe.

@Mikel

A jak do tej pory załatwiałeś jakiekolwiek sprawy na mieście z taką depresją? Wysyłałeś Mamę?

Kurwa, może naucz się czytać ze zrozumieniem. Czy ja napisałem w ogóle o swoim przypadku? Własnie przez takich ludzi po raz kolejny odechciewa mi się przebywać na tym portalu i wdawać w jakiekolwiek dyskusje. Brak umiejętności czytania ze zrozumieniem połączony z pogardą dla innych. Kiście się we własnym sosie.