@strider po pierwsze, do zegarka musisz mieć odpowiedni nadgarstek. Amatorzy biorą cokolwiek, zapinają niechlujnie do swoich dresiw, sweterków i gdy człowiek takie widzi, to automatycznie sięga po drobne. Nie tędy droga, szanowny kolego. Wykup karnet, zaznacz trenerowi osobistemu, że chodzi o nadgarstek i tak przez kwartał. Potem pierwszy pomiar, a jeśli wygląda zachęcająco, to solarium i pierwsza przymiarka. Tu już koledzy z tagu ci pomogą.
Jeszcze jedna uwaga. Twój osobisty czasomierz, oprócz regularnych wizyt w ASO, wymaga odpowiedniej oprawy. Przyjrzyj się swoje wybrance (dyskretnie, najlepiej nocą połóż zegarek na poduszce obok) i bądź twardy, a nawet zasadniczy. Nie ma że boli. Rozejrzyj się też za stosownym manekinem (polecam Calvin Clain) do zapinania Twojego statusu społecznego, gdy akurat bierzesz prysznic, a już wiesz, i nie musisz po raz kolejny sprawdzać czy waterproof, czy może jednak waterprotect.
z fartem!