@wombatDaiquiri
Jak chcesz to kontrolować, skoro to nauczyciel wybiera jaką ocenę postawi?
Nauczyciel nie wystawia oceny według własnego kaprysu. Jeśli któryś to robi to jest przykładem złego nauczyciela.
W przypadku testów ogólnopolskich - jak chcesz oddzielić jakość nauczyciela od jakości szkoły
Można porównać nauczycieli tej samej szkoły albo po prostu uwzględnić takie rzeczy.
Jak wyżej. Nauczyciel wymagający w słabej szkole będzie miał opinię bliską nauczyciela lenia w dobrej szkole.
Dlatego uwzględnia się środowisko w jakim się pracuje. Z drugiej strony to, że dzieci są leniwe może być wynikiem tego, że nauczyciel nie umie ich zmotywować ergo jest kiepski.
"Dlaczego moje dziecko dostało 1" vs "dlaczego mój syn nie ma specjalnego traktowania" vs rodzice są zadowoleni bo dziecko w prywatnej szkole ma klasę 5 osób. Co zamierzasz zmierzyć? Jak chcesz zadać pytanie?
Rodzice potrafią być upierdliwi, ale właśnie dlatego umiejętność komunikacji z nimi to też właśnie zdolność dobrego nauczyciela.
Zastraszanie przez przełożonych, wewnętrzna polityka. Szczególnie bolesna w szkołach z betonem który nie chce być skruszony. Jakiś plan co zrobić żeby nie zniechęcić ambitnych nauczycieli naruszających status quo kiedy zostaną zjebani przez kadrę zmęczoną życiem od 20 lat pracującą tak samo?
Jak mówiłem, środowisko to jest coś co powinno być uwzględnione, ale też umiejętność adaptacji i przezwyciężenia przeciwności to właśnie cecha dobrych nauczycieli.
We wszystkich powyższych - jak chcesz kontrolować opinie wystawiane np. ze względu na aparycję?
To już problem kulturowy, ale w naszym kraju to się rzadko zdarza.
To prawda. Ale moim zdaniem nie jesteś w stanie tego obiektywnie zmierzyć.
Obrzydliwy relatywizm poznawczy. Ogólnie moja teza jest taka, że po tym poznasz dobrego pracownika gdy potrafi się on adaptować, a nie jest bierny względem problemów strukturalnych. Zdolność adaptacji to też coś co dodałbym do klucza oceny pracy nauczyciela.
prawdziwa merytokracja uwzględnia różnice kulturowe i wynikające z nich różnice w kwantyfikowanych wynikach bez względu na zadaną przez managera metrykę.
Twoja teza jest taka, że trudno ocenić pracę jednostki bo trzeba uwzględnić środowisko w jakim pracuje co może być czasem trudne, ale nie niemożliwe. Co więcej absolutyzujesz ten problem. Kluczem jest podanie pewnego ideału kim ma być nauczyciel i jakie jest jakie zadanie. Można dość łatwo znaleźć przykłady nauczycieli którzy będą bardziej lub mniej odpowiadać temu ideałowi i to niezależnie od środowiska w jakim pracuje. Nie jest to zadanie łatwe i pełnej obiektywności nie da się uzyskać, ale wciąż jest to lepsze od idei, że zamiast tego musimy się skupiać na jakieś różnorodności kulturowej.