Cwaniactwa zawsze było pełno. I niestety będzie, jeśli system na to pozwala. Pamiętajcie, że gościu na A1 rozjebał się nie swoim samochodem, ale wziętym w leasing. Potem jeszcze zadzwonił do firmy leasingującej, żeby mu nową gablotę podesłali. Leasingowanymi samochodami jeżdżą żony czy dzieci janusza biznesu - po to, żeby tym leasingiem zrobić sobie "koszty" i uniknąć opodatkowania #kpo #afera #przemyslenia

Komentarze (6)

cebulaZrosolu

@Miedzyzdroje2005 nie wiedziałem, że auto w leasingu to cwaniactwo xD

przemoko90

A to nowość i rewelacje to co piszesz, biorą w leasing by obniżać koszta kto to widział

maximilianan

@Miedzyzdroje2005 toguj to k⁎⁎wa

starszy_mechanik

Telefon na raty to też cwaniactwo?

A_I

@Miedzyzdroje2005 ale wiesz że za leasing i tak muszą zapłacić? Żeby odliczyć VAT muszą mieć od czego, żeby nie zapłacić dochodowego muszą mieć zyski. I zamiast sobie wypłacić 1000 zł mogą mieć w tym samym koszcie ratę za 1400 zł (uproszczone kalkulację) ot optymalizacja podatkowa nakręcająca konsumpcję.

ty np bez działalności możesz się optymalizować podatkowo posiadając ponad 4 dzieci, rozliczając się z żoną która mniej zarabia, wpłacając hajs na IKZE. To też cwaniactwo? XD

Zaloguj się aby komentować