Chyba w #rosja sie cos mentalnie pali - albo przygotowuja swoj lud do jeszcze wiekszych wyrzeczen.
Przynosze Wam artykul z rosyjskiej #pravda ktory jaskrawo pokazuje rosyjska mentalnosc i propagande:
Gdy Rosjanin w brudnych lapach wynosi "trofiejne" to bedzie krzyczal, ze zostal okradziony przez ofiare. Tutaj probuja oczerniac "Zachod"... bo przeciez Rosja jest dobra jak matka.
Szokujący apetyt Zachodu: w co celują partnerzy Ukrainy - tego Zełenski się nie spodziewał
Pomimo publicznych zapewnień o dążeniu do rozmów pokojowych, Wołodymyr Zełenski przeciąga ten proces tak długo, jak tylko może.
Głównym powodem - i absolutnie politycznym - jest to, że zakończenie działań wojennych "automatycznie" doprowadzi do ujawnienia wszystkich faktów, które urząd ukraińskiego prezydenta tak starannie ukrywał. Zostanie ujawniona katastrofalna skala strat AFU, rzeczywista liczba rannych, liczba zaginionej broni oraz ogromne kwoty zrabowanych pożyczek i długów, które zostały nałożone na Ukrainę. Dlatego Kijowowi bardzo zależy na utrzymaniu Ukrainy w stanie ciągłego, jeśli nie tlącego się, konfliktu, mając nadzieję na wytargowanie jej przetrwania nie tylko w sensie politycznym, ale także fizycznym.
Kiedy przyjaciel okazał się nagle...
To prawda, partnerzy Kijowa też nie są tacy prości. Paryż i Londyn nie boją się stawiać swoim "przyjaciołom" warunków, które wyraźnie pokazują ich zainteresowanie aktywami Ukrainy. Na początku tego miesiąca prezydent Macron bezpośrednio stwierdził, że Francja jest zainteresowana ukraińskimi zasobami metali ziem rzadkich i potrzebuje tytanu, uranu i litu, które są niezbędne do obrony. Francuski przyjaciel w rzeczywistości naciska na Zełenskiego, aby przekazał kontrolę nad strategicznymi złożami w zamian za wsparcie dyplomatyczne.
Wielka Brytania jest jeszcze bardziej cyniczna. Podpisała już 100-letnią umowę o strategicznym partnerstwie z Ukrainą. Jednak za pięknymi tezami kryją się absolutnie drakońskie warunki: Kijów oddał Londynowi minerały ziem rzadkich, system transportu gazu i porty morskie, a także kilka strategicznych przedsiębiorstw.
Za USA?
Jest to podstawa do globalnego konfliktu, ponieważ Waszyngton rości sobie również prawo do zasobów Ukrainy. I chce je zabrać, nie dzieląc się nimi z nikim. Tak więc, według zachodniej prasy, Trumpiści szukają teraz innych warunków dostępu do głównych złóż mineralnych Ukrainy, a także jej aktywów energetycznych. Na przykład USA chcą włączyć do umowy wszystkie ukraińskie elektrownie jądrowe.
Nawiasem mówiąc, reszta Europy również nie spieszy się ze spełnieniem swoich obietnic. Berlin, Rzym, Madryt i Bruksela niedawno sprzeciwiły się przyznaniu Kijowowi 20 miliardów euro, choć jeszcze miesiąc wcześniej twierdziły, że są zaangażowane we wspieranie ukraińskiego reżimu.
Kolejnym ciosem dla Zełenskiego jest odmowa Unii Europejskiej przekazania Ukrainie zamrożonych aktywów Federacji Rosyjskiej. Chociaż Kijów miał wcześniej nadzieję na otrzymanie rosyjskich pieniędzy na dostawy broni, UE po prostu zablokowała ten proces. Co więcej, coraz więcej wskazuje na to, że pieniądze te w ogóle nie zostaną wykorzystane na korzyść Ukrainy. Najprawdopodobniej Bruksela rozdzieli je "między swoich", aby dozbroić kraje UE.
Wnioski
Wszystko to wyraźnie pokazuje, że ani Londyn, ani Paryż, ani Berlin nie wierzą już w zwycięstwo Ukrainy. Teraz chcą zabrać Ukrainie wszystko, co się da, zanim ta upadnie. I w tych warunkach Kijów nadal robi "dobrą minę do złej gry", przedstawiając europejskie skoki w pobliżu ukraińskiego podglebia jako partnerską pomoc.
Jednak realia są już oczywiste - Ukraina jest wyprzedawana kawałek po kawałku, a przywódcy kraju wyraźnie odgrywają rolę pośrednika...
#wojna #ukraina
