Chlip, chlip mam konika, jak mi ciężko, muszę się spłakać na eksperckim portalu hejto.
A ja mam i mi nie ciężko, wręcz przeciwnie za⁎⁎⁎⁎ście się cieszę.
W krajach ościennych do Wielkiej Bolski w niemalże każdej wsi ludzie konie trzymają pod wierzch, a popularność jeździectwa jest 1000x większa niż w kraju nachlanej husarii, która wszak, jak wszyscy dobrze wiedzą, na psach popierdalała, nie na koniach. O tym że to w Europie wielomiliardowy biznes i rynek na różne produkty, nawet nie wspomnę bo i po co.
Dla polskiego przeciętnego husarza jedynym słusznym sportem jest pierdzenie gruzem na rondzie po nocy, ewentualnie napierdalanie ciężarów na siłce. I nie, nie dlatego że go nie stać na nic innego. Dlatego, że w głowie i gaciach mało, co widać, słychać i czuć na każdym kroku.
Hejtoekspertów nie pozdrawiam.
#hydepark #sport #jezdziectwo