
- Byłoby dobrze, gdyby Kościół zachodni znalazł jakąś formułę, która umożliwiłaby księżom zawieranie małżeństw. Problem w tym, że nikt nie wie, jaka to formuła – mówi w rozmowie z RadioZET.pl filozof Przemysław Rotengruber.
Małgorzata Pelka: Czy z filozoficznego punktu widzenia można dzielić ludzi na „czystych” i „brudnych”? Pytam, bo celibat bywa nazywany „życiem w czystości”.
*Prof. Przemysław Rotengruber: Perspektywa człowieka „czystego” czy „skalanego” jest mocno oceniająca oraz podszyta emocjami. Te emocje są czymś wywołującym najdalej idące filozoficzne obawy. Uczucia odgrywają co prawda rolę w dyskursie filozoficznym, niektórzy traktowali je jako drogowskaz moralny – ale w tym przypadku mówimy o uczuciach wyższych, kształtujących naszą postawę wobec społecznego otoczenia. Dzielenie ludzi w odniesieniu do tej kategorii jest czymś przeciwstawnym. Nie powinniśmy robić takich rzeczy bez wniknięcia w położenie konkretnego człowieka. A zazwyczaj gdy w te realia wnikniemy, to nam się odechciewa oceniać innych. [...]
#kosciol #kosciolkatolicki #ksieza #celibat #wiara #wywiad #radiozet