Byłem, widziałem.

Na dużym ekranie, z dobrym nagłośnieniem, film robi fenomenalne wrażenie. Warstwa wizualna w wielu miejscach jest fantastyczna. Muzyka momentami wgniata, ale Hans Zimmer to klasa sama w sobie. Wprawdzie od strony fabularnej mam jej trochę do zarzucenia, bo osoby nieznające książki nie zrozumieją pewnych niuansów czy motywacji postaci, ale generalnie w moim odbiorze oceniam ten film 9/10.

#diuna #kino #filmy
bori userbar
392aa009-c966-4709-8dd3-ad2310291dac
Jarem

@bori

Byłem wczoraj. Gdyby nie oglądanie na dużym ekranie to bym był zawiedziony. Raczej oglądam filmy/seriale dla warstwy fabularnej, a ta tutaj była mierna, że o ja Cię przepraszam.


1. Kompletnie nie kupiłem miłości między Paulem a Chani. Z dupy się zakochali i wyznali sobie miłość. Budowanie ich relacji kompletnie nie zostało pokazane, przez co wzdychalem przy każdej scenie "miłosnej".

2. Przeskoki w scenach. Najpierw scena pt. "Nie możesz jeździć na czerwiach". Jaka jest kolejna scena? "Masz tu sprzęt i idź ujedź czerwia. Serio? Zero budowania napięcia. Btw. żeby oddać honor, scena ujeżdżania była napakowana emocjami, że o Jezu. Cudo, cuuudo.

3. Kuzyn Paula. Ok, pokazali, że socjopata, że z nim też kombinowali jeśli chodzi o te linie genetyczne... I tyle. Tak ciekawa postać, a kompletnie nic z tym nie zrobili.

4. "Trzeba przekonać niewiernych, że Paul to Mahdi, wtedy go obronią". I co? Fremenów sto, jego matka nawet nie próbowała tego zrobić, tylko jakoś samo tak wyszło xD.

5. Postaci drugoplanowe były ciekawsze niż te z pierwszego planu xD


Inb4 - nie czytalem książki i może się inaczej nie dało. Chociaż wątpię

Inb4 2.0 - nadal polecam obejrzenie. Po prostu zawsze jest mi smutno jak warstwa fabularna cierpi na rzecz efekciarstwa

bori

@jarem Zgadzam się że fabularnie film miał braki, niestety ciężko wyczuć jak duże, gdy zna się uniwersum Diuny dość dobrze. Świat jest na tyle rozbudowany, że trudno byłoby wszytko tutaj upchnąć. Trzeba by przynajmniej dodatkowej godziny, by lepiej pewne rzeczy zobrazować, co wiązałoby się z koniecznością zamiany dyptyku na tryptyk. Biorę też korektę na urok tłumaczenia książki na język filmu.

Jarem

@bori

Pewnie, mam to wszystko na uwadze. Jednak mojego zdania to nie zmienia ;)

Kshaq

Co prawda czytałem to już jakiś czas temu, ale zapamiętałem książkę dość podobnie jak Ty opisujesz ten film: przeskoki w czasie akcji takie, jakbym przeczytał Drużynę Pierścienia, pominął Dwie Wieże i kontynuował od rozdziału Góra Przeznaczenia w Powrocie Króla. Filmu jeszcze nie oglądałem ale wierzę że mógł wyglądać tak jak opisujesz 🙈

Zaloguj się aby komentować