Bylem ogladac jedna #nieruchomosci , stan: lekko przypudrowane stare mieszkanie z PRL. Nowe drzwi i lazienka. I tyle, wiele to nie zmienia. Instalacji elektrycznej nie ruszano, bo po co? Natomiast to samo ogloszenie znajdziesz jako kopie od biur.

Trzeba byc idiota by nie szukac dokladnie tego co nas interesuje. Wpadniesz w sidla prowizji. Ty placisz prowizje za to ze na ciebie sidla zastawili? Czychaja na twoje gapiostwo, ze do nich zadzwonisz a nie do wlasciciela, i z nimi podpiszesz umowe.

Za takie zagrywki ty placisz jeszcze? Za to lisc powinien byc!


I te biura jak klamia Wg biur: instalacja nowa, drugie gowno pisze "czesciowo wymieniona", trzecie pisze o nowych oknach. Ale nowe byly w latach 90. Ciezko chodza, skrzypia, 2 szyby, nikt tego nie smarowal (konserwowal). Brudne i pozolkle. Kolejne biuro juz nic nie pisze, bo po co ma pisac jak nie wie? Zdjecia zrobil, 2-4% nalezne za ten ciezki trud.


Szkoda ze nie da sie przez portal sprzedac liscia takim biurom, opisy kalki z innych ogloszen czegos w poblizu, lekko przerobione, a sprzedaja nie wiedzac dokladnie co. Posrednik to gowno, posrednik to zlo, gdyby jeszcze byl tani. A nie jest.

Komentarze (13)

voy.Wu

każda agencja pośrednictwa (szumnie nazywana czasem biurem) to tylko agencja, a kto pracuje w agencjach? k⁎⁎wy. ewentualnie pan prezydent na bramce.


co prawda agencjom nieruchomości trochę brakuje do agencji pośrednictwa pracy, ale to ciągle agencje. jedynym celem pracownika agencji jest Cię wyruchać.

bojowonastawionaowca

@marsjanin2012 poproszę o dodani tagów

cebulaZrosolu

@marsjanin2012 ja jedno mieszkanie kupowałem za pośrednictwem biura i w sumie nie mam nic do zarzucenia. Prowizje płacił kupujący (swoją drogą po wielu latach się okazało, że to partnerka mojego ziomka z pracy), mieszkanie oglądałem i wiedziałem, co jest do roboty a było do roboty wszystko a ogłoszenie było na wyłączność więc nawet nie było jak się dowiedzieć kto je sprzedaje żeby uderzyć osobiście, a pewnie znając życie umowa była tak skonstruowana, że sprzedający by musiał zapłacić karę czy coś xD


Także z punktu widzenia kupującego to wyjebane jaja, z punktu widzenia sprzedającego jak jesteś na miejscu to git, ale jak np mieszkasz w innym kraju to też rozumiem dlaczego ktoś się kieruje do takiego biura

marsjanin2012

@cebulaZrosolu kupujacy placi? Przy wylacznosci to sprzedajacy placi calosc [czyli 2x (2-4% netto)]. Tak, nawet blisko 4% tez bywa. Pazerni i zachlanni ale jak widac to musi dzialac.

cebulaZrosolu

@marsjanin2012 tyyyy pojebało mi się xD sprzedający oczywiście masz rację

marsjanin2012

@cebulaZrosolu uff już myslalem ze to nowe zagrywki ponizej pasa wylacznosc bo prowizji nie ma, ale kupujacy za to poszukodowany. Tak, jak mieszkasz zagranica czy nie chcesz rodziny angazowac to ma sens. Wystaw ogloszenie to 80-90% telefonow (duze miasto) bedzie od tych p... biur. Skacza za toba jak cyganie, i wiele osob sie godzi na wspolprace. Jak to moje ogloszenie. Kilka biur rownolegle sprzedaje to samo, wzajemnie miedzy soba konkurujac. W tym z samym sprzedajacym. W tym samym miejscu sie oglaszaja. Cyrk.

jonas

Pośrednik nieruchomości to beton długo polewany szczynami i jest całkowicie zbędny w procesie kupna/sprzedaży, chociaż usilnie próbuje wszystkim wmawiać inaczej, żeby nie zdechnąć z głodu. Jedynym sensownym zastosowaniem takiego bezużytecznego błazna jest otwieranie lokalu potencjalnym kupującym, jeśli nie można tego z powodów logistycznych zrobić samemu (np. mieszka się za daleko lub nie można urwać z pracy). Za nic nie odpowiadają, niczego nie gwarantują, obsesyjnie i maniakalnie kłamią w najdrobniejszych sprawach, korzystanie z ich usług to jak dokarmianie dworcowych żuli. Tyle, że żul wycygani najwyżej parę złotych, a nie parę tysięcy.

marsjanin2012

@jonas a 90% albo i więcej ofert na portalach jest od nich, to jest zagadka, może mniej bo wiele ofert to kopie tego samego mieszkania z różnych biur. Kto kogo capnie. Ale taka ekspozycja na pośrednika powoduje że wiele osób i tak przez nich kupuje bo nie ma wyboru. Kiedyś oglądałem i był zalany sufit. Ten zasilany beton mi proponuje że wystarczy odmalować. Poszedłem na 2 piętro i okazało się że jest tam jakiś taras sąsiada z którego cieknie. Umowę kazał mi ten zj..b podpisać w aucie gdy było już ciemno. Nic nie widziałem prawie. 3 moje pensje za to że mi pokaże nie swoje mieszkanie i pościemnia.

jonas

@marsjanin2012 Kiedy sprzedawałem swoje pierwsze i potem drugie mieszkanie, to te bezczelne psie zwisy podtykały notorycznie jakieś świstki o wyłączności i nie słuchały co się do nich mówi, nie rozumiejąc słowa "nie". Najdorodniejsze cwaniaki umawiały się na oglądanie i początkowo udawały zwykłych Kowalskich, a dopiero potem gdy już obejrzeli cały lokal, wyciągali z teczuszki świstki i nakręcali swoją gównianą gadkę rodem ze zwietrzałego podręcznika technik agresywnej sprzedaży. Goniłem wszystkich precz, pierwszy lokal sprzedałem bez pośredników w miesiąc, drugi w trzy tygodnie, ani grosza prowizji żaden nieszczęsny idiota nie dostał.

AndzelaBomba

@marsjanin2012 to żadna zagadka, jak wystawiasz mieszkanie/dom na sprzedaż, to przez pierwsze tygodnie masz dziennie kilkanaście-kilkadziesiąt telefonów od biur. Są tak bezczelni, że nawet jeśli w ogłoszeniu zaznaczysz boldem, że dziękujesz pośrednikom, będą usiłowali wcisnąć ci swoje wątpliwej jakości usługi. Większość sprzedających nie ma doświadczenia ani w sprzedawaniu nieruchomości, ani w sprzedawaniu wgl, więc łapie się na prymitywne manipulacje pośredników w nadziei, że może tamci lepiej poprowadzą sprzedaż.


I żeby nie było, są sytuacje, gdy pośrednik rzeczywiście się przydaje. Jak ktoś mieszka na drugim końcu kraju albo zagranicą, albo sprzedaje wyjątkowo nieatrakcyjną nieruchomość w niezbyt rozchwytywanym obszarze. Ale we wszystkich innych przypadkach zapłacona pośrednikowi prowizja to hajs wyrzucony w błoto.

marsjanin2012

@AndzelaBomba tak, zamęczą człowieka a jak ma płacić znowu 120 za ogłoszenie to sobie odpuszcza, w końcu ma już 10 pośredników którzy są specami. Pytanie dlaczego spec daje ogłoszenie zaraz obok? Większa szansa że zgarnie klienta z tego samego źródła dla branży. Trudniej trafić w ogłoszenie właściciela albo to już się zakończyło i jak wyżej napisałem nigdy nie wróci kontakt do niego czy ogłoszenie. Banda wszy wyrugowała prywatne ogłoszenie i teraz los sprawi kto zarobi (z tych kilku biur). Niektóre biura dzwonią po kilka razy, jak piszecie - wsza nie rozumie NIE.

Mówię ci wszystko trzeba samemu sprawdzać, okna do regulacji albo wymiany (np uciekł argon z pakietu szybowego), rury, instalacja, sąsiedzi. Wszystko musisz sam sprawdzić by nie kupić "miny". Wsza ci w niczym tu nie pomoże, dla nich umowa się liczy i sprzedaż, kasa. A nie jeszcze mają odstraszyć klienta że instalacja niewymieniona i wisi na jednym bezpieczniku.

marsjanin2012

Już 10 pośredników mu pomaga sprzedać. Każdy zastawia sidła na nieostrożnego kupującego, tego co nie znajdzie ogłoszenia prywatnego obok. I jeszcze za to zapłaci prowizję

Zaloguj się aby komentować