Byłem na Igrzyska śmierci: Ballada ptaków i węży i powiem że to film bez pazura, rzadko bywam w kinie ale to co się ostatnio się wypuszcza na duży ekran woła o pomstę do nieba i nie że film jest źle zrobiony tylko nawet nie aspiruje do swoich poprzedniczek które średnio mi się podobały ( książki trochę lepiej wypadają).
A tu, kurde wiem że jest moda na odcinanie kuponów z znanych produkcji i wykorzystywaniu już wypromowanej marki ale to już przegięcie, gdyby nie przeszłość tej sagi film został był w najbardziej życzliwym stopniu uznany jako średni.
Nie zniechęcam ale gdybym cofnął czas i miałbym obejrzeć go nawet za darmo poszedł bym na spacer, nie było tam nic co nawet dla takiego rzadkiego gościa kina by mnie urzekło a wyjadacze pewnie zrównali by go z ziemią ilością dziwnych i dosyć głupich sytułacji.
#filmy #kino