@Yes_Man
O to mi chodzi- rozmowa telefoniczna( z opisem stanowiska i zaproszeniem na rozmowe)+rozmowa z hrami i bezposrednim przelozonym. I na tym etapie jezeli na stanowisku robisz jakies vba w excelu czy inne cuda to na rozmowie udostepnic kompa i kazac cos zrobic.
I juz wiesz czy ktos to umie czy nie.
A nie jeden etap rozmiasz z kims.
Tydzien/dwa pozniej z kims innym
Potem jeszcze z kims innym( podkreslajac jak ten ktos uberwazny wygospodarowal cenny CZAS).
Na podstawowe stanowisko za minimalna krajowa,gdzie excel na uber poziomie( czy cokolwiek innego) nie jest wymagane.
Na stanowisko dyrektorskie,jakies uberspecjalistyczne gdzie zarabia sie dziesiatki czy setki tysiecy zlotych miesiecznie- tak,to zrozumiale i oczywiste,ze to moze trwac dlugo i weryfikacja jest ostra.
Ale nie na boga na stanowisku gdzie w crmie klepiesz i sprawdzasz recznie czy sprawa jest zakonczona+ klepiesz podstawy excela+ wysylasz formatke listow i uzupelniasz dane.