Była zupa, i inne bzdety dziś wjechały, to teraz zrobilem paste:
Łosoś wędzony na ciepło z pieprzem(taki stek), camembert, jajka, majonez, pomidory, cebula, natka pietruszki, czosnek, curry, kurkuma, pieprz, sól.
Boże jakie to dobre. Wstepna kolacja, na druga kolacje wejdzie tłusty rosół na wołowej łacie. I tak to sie zbiera te kalorie.
Dziekuje sobie sprzed 5 lat że kupiłem blender XD
#cybulionsietuczy


