Być może naj­pow­szech­niej­szą i naj­tok­sycz­niej­szą formą osą­dza­nia jest oce­nia­nie sie­bie sa­mego. Czę­sto mó­wimy do sie­bie w spo­sób, w jaki nie śmie­li­by­śmy zwró­cić się do naj­gor­szego wroga.


Brigid Delaney, Zachowaj spokój 

#stoicyzm

f104cd51-512a-460a-aace-11e034610704
5a7f35b7-0ce9-4361-9c0a-b02e2a1e60f2

Komentarze (2)

kitty95

Czemu najtoksyczniejszą? Tylko ten się nie myli, co nic nie robi. A wyzwanie się od skrajnego debila, gdy zrobimy debilny, możliwy do uniknięcia błąd, jest jak najbardziej ok.


Nie ok jest natomiast wpędzanie się w poczucie winy, za sytuacje na które wpływu nie mieliśmy.


Ogólnie świadome działanie polega na krytycznej ocenie tegoż działania, a nie wpadaniu w samozachwyt za każdym razem, bez względu na efekt.


Ergo straszne uproszczenie dość skomplikowanej kwestii samomotywowania się i autokorekcji.

Dan188

@kitty95 w gruncie rzeczy masz rację. A co do cytatu trzeba zważyć na to że jest on formie jednego zdania. Z takich cytatów typu jedno dwa zdania nie da się wyciągnąć niuansów. Dlatego też ktoś może przejrzeć tutaj cała masę cytatów i dalej nie będzie miał pojęcia o podstawowych dogmatach stoickich.


Tutaj można podać pewien przykład. Wystarczy wziąć jakiś cytat na temat "sprawiedliwości" z "Rozmyślań" Marka Aureliusz(dawny Stoik). Często wspomina o byciu sprawiedliwym. Ale to czym jest sprawiedliwość dla Stoików a jak jest dzisiaj powszechnie definiowana było różne i osoba nie znająca kontekstu nie do końca zrozumie go.


Tutaj w tym cytacie wyżej obstawiam że chodzi o nadmierną krytyczność wobec siebie. Taką, że mocno umniejsza pewności siebie. Ale z drugiej strony brak jakiejkolwiek krytyczności względem siebie nie pozwala na poprawę.

Zaloguj się aby komentować