#bredotki

Wsiada kobieta, tak około 25 lat, do taksówki i po dojechaniu na wskazane miejsce orientuje się, że nie ma pieniędzy. Mówi o tym taksówkarzowi, a on na to, że coś się wymyśli. Odjeżdża i wiezie kobietę za miasto na wielką polanę, pełno tam trawy, koniczyny, mniszków lekarskich, jak to na polanie. Rozkłada wielki koc, a białogłowa przeczuwając, co się za chwilę stanie w płacz:

- Ale ja mam męża i małe dziecko!

Na to kierowca:

- A ja 40 królików! Rwij!

Komentarze (2)

Cybulion

Janusza przezylem, ciebie nie dam rady.

Alembik

@Cybulion Cybulionie najsłodszy, czemuż nie mogę tobie dać plusika? Czy aż tak mnie nienawidzisz?

Zaloguj się aby komentować