Bomby atomowe sprawiły, że dowolny kraj posiadajacy arsenał atomowy może zaatakować inny dowolny kraj nieposiadający arsenału atomowego bez konsekwencji.
Wyobraźmy sobie że nazistowskie niemcy miały bomby atomowe. Kto odważyłby się wejść na ich teren? Skończyłoby się na wypchnięciu ich z terenów okupowanych i dojściu do granic Rzeszy. A potem strach o to kiedy oni odbudują się na tyle żeby znów zaatakować.
To w sumie strasznie smutne, że rosja jak już zostanie wypchnięta z Ukrainy nie odczuje żadnych skutków swoich poczynań na własnym terenie. Nawet nalotu nie można im zrobić, nawet ostrzału artyleryjskiego bo jest strach przed odpowiedzią atomową. Tymczasem przecież na tym zawsze polegała wojna, że atakujący musiał liczyć się z tym że też może mu się oberwać. Sytuacja mogłaby wyglądać zupełnie inaczej gdyby od czasu do czasu na taki Briańsk, Biełogrod czy Kursk spadł grad bomb. A wychodzi na to że nie może.
#przemyslenia #gorzkiezale