Tusk to pisowski zdrajca. Dziękuję, do widzenia.

TGV we Francji pomyka w okolicach 3 paczek. Można dostać się na lazurowe wybrzeże z Paryża w 3 godziny. To jest bajka.

Ale w Polsce też nie ma co narzekać. Z Gdańska do Krakowa dojezdza się w 5h.

Osobiście, bardziej niż na ucięciu tej godziny czy dwóch, zależałoby mi na gwarancji niskich względnie niskich cen - tak by nie warto nawet było liczyć kosztów paliwa, tylko od razu kupić bilet.

@redve W Chinach na kilkanaście czy kilkadziesiąt linii szybkich kolei rentowne są dwie - przynajmniej tyle kojarzę z jakichś przecieków informacji, dzienny (!) koszt wg szacunków parę lat temu to 100 mln PLN (!) - więc czy to była utopiona inwestycja czy nie, czy to była inwestycja polityczna czy ekonomiczna, to niech każdy sam osądzi. Sensowna jest w Japonii, ale to dziesiątki lat prac, analiz, dopieszczania projektu do tego doprowadziły. Rezygnacja ze "szprych" jest absolutnie bardzo dobrym pomysłem, bo to po prostu był idiotyczny pomysł od początku, żeby punktem centralnym było miejsce oddalone pół godziny od metropolii

Przyznam że nie słucham konferencji, z tego co słyszałem pokątnie to Tusk bardziej mówi o założeniach politycznych projektu, czyli coś, co powinien mieć bezwzględnie gotowe 6 miesięcy temu, a takich faktycznie przeanalizowanych i przemyślanych konkretów tam za wiele nie ma. Ale przesłucham na spokojnie całość i dam swój komentarz

@redve

Warszawa-Gdańsk 100 minut xD

Obecnie pendolino robi tą trasę w 145 minut bodajże, a jest to magistrala 'świeżo' po modernizacji (z okazji Euro 2012, ale prace jeszcze kilka lat trwały - nie tyle na samym torowisku co również na peronach)

Dopiero w 2020 roku podniesiono na niej prędkość do 200km/h co jest maksymalną prędkością dla pociągów w Polsce (samo pendolino ma jeszcze zapas bo może jeździć 250km/h).

Koszt modernizacji lini nr 9 (323km długości z czego vmax można jechać odcinkami o łącznej długości 113 km czyli ledwo na połowie trasy, przy czym najdłuższy ciągły odcinek to 28km, a najkrótszy 6km) to około 10 miliardów złotych.

Generalnie w Polsce pociągi mogą jechać 200 km/h na 20 odcinkach (a tak na prawdę na 10. bo liczy się tory w obie strony), z których najdłuższy ma 58km, a łącznie mają oszałamiające 368km (co oczywiście możemy podzielić na połowę bo to jak liczyć każdy pas autostrady do ich ogólnej długości - czyli zostaje nam 184 km po których pociągi mogą jechać 200km/h) 

No i nie można zapominać, że do osiągania większych prędkości nie wystarczy położyć prostych szyn, ale cała infrastruktura okołokolejowa (przejazdy, dworce, perony, bezpośrednie otoczenie torowisk) też musi zostać dostosowana.